Odpowiadają za obrzucenie prezydenta jajami
Kar po roku więzienia w zawieszeniu i po 2 tys. zł grzywny domaga się prokurator dla dwóch młodych poznaniaków, oskarżonych o znieważenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, którego obrzucili jajkami w 1997 r. w Paryżu. Obrona i oskarżeni chcą uniewinnienia. Wyrok - za tydzień.
17.06.2003 13:30
Do incydentu doszło przed paryskim teatrem, do którego Kwaśniewski przyjechał na koncert. Żadne jajko nie uderzyło prezydenta; zostali zaś trafieni żona prezydenta, szef protokołu MSZ Jan Piekarski i kilku ochroniarzy. Krótko po incydencie paryski sąd skazał Wojciecha W. i Łukasza K. z Radykalnej Akcji Antykomunistycznej na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu.
"Czyn moich klientów nie był przestępstwem znieważenia prezydenta, gdyż obowiązujący w 1997 r. kodeks karny nie przewidywał przestępstwa znieważenia prezydenta" - argumentowała mec. Małgorzata Heller. Jej zdaniem doszło najwyżej do znieważenia konkretnej osoby, ale - jak podkreśliła - osoba ta nie złożyła żadnego doniesienia. Oskarżonym grozi do 3 lat więzienia.