Odnaleziono szkielet króla Ryszarda III
Naukowcy zrekonstruowali jego twarz
Oto prawdziwa twarz króla Wielkiej Brytanii - zdjęcia
Naukowcy z uniwersytetu w Leicester w Anglii na podstawie badań DNA i datowania radiowęglowego ostatecznie potwierdzili, że szkielet odkopany w ubiegłym roku na parkingu w tym mieście to szczątki króla Ryszarda III (1452-85), ostatniego z dynastii Plantagenetów.
Odkryciu towarzyszyło wielkie zainteresowanie mediów, nie tylko brytyjskich, ale musiało upłynąć jeszcze prawie pół roku, aby genetycy mogli pobrać próbki DNA ze szkieletu, a historycy odszukać potomków i namówić ich do współpracy.
Tymczasem w Londynie zrekonstruowano i przedstawiono na konferencji twarz Ryszarda III. Teraz trzeba będzie jeszcze postanowić, co począć z odkrytym szkieletem monarchy, który stał się ofiarą zdrady stanu i obalonego nielegalnie przez Henryka Tudora, odległego przodka obecnie panującej Elżbiety II.
(PAP/IAR/meg)
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Twarz zrekonstruowano przy pomocy programu komputerowego, który nałożył warstwy mięśni na trójwymiarową matrycę czaszki. Na tej podstawie wykonano model z plastiku, dodając odcień cery, kolor włosów i oczu na podstawie zachowanych portretów króla.
Sęk w tym, że nie zachował się żaden portret wykonany za życia króla, a choć część pochodzi z pierwszych lat po jego śmierci, są skażone negatywnym wizerunkiem, jaki nadawała Ryszardowi III wroga propaganda nowej dynastii Tudorów.
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Na szczęście dla rekonstrukcji, przeciwnicy Ryszarda skupiali uwagę głównie na jego zdeformowanej figurze, nie twarzy i rekonstrukcja potwierdza jej zasadnicze cechy, jak pociągły kształt i wydatny podbródek.
Na zdjęciu: Michael Ibsen, bezpośrednio wywodzący się od potomków siostry Ryszarda III Anny. To od niego pobrano materiał porównawczy do badań DNA.
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Ryszard III, który miał opinię tyrana, zginął po niespełna dwóch latach panowania w 1485 r. bitwie pod Bosworth - jednej z najważniejszych w historii Anglii. Jego śmierć kończyła trwającą 30 lat wojnę Dwóch Róż (1455-85) między dwiema gałęziami Plantagenetów - Yorków (z czerwoną różą w herbie) i Lancasterów (z białą różą) - i torowała drogę nowej dynastii Tudorów zapoczątkowanej przez Henryka VII.
Na zdjęciu: portret króla Ryszarda III autorstwa nieznanego artysty w National Portrait Gallery w Londynie
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Na szczątki natrafiono podczas wykopalisk na terenie dawnego opactwa franciszkanów, pod miejskim parkingiem. Kiedy Henryk VIII Tudor rozwiązał klasztory i w 1538 roku wygnano zakonników z Leicester, nikt nie zgłosił się po szczątki Ryszarda III, jak bywało w przypadku rodzin arystokratycznych w czasach kasaty. Klasztor został zburzony, a teren nabyła rodzina Herricków, która zbudowała tam dom i założyła ogród. W XVII wieku ojciec słynnego angielskiego architekta Christophera Wrena widział tam "kamienny filar z inskrypcją 'Tu spoczywa ciało Ryszarda III, niegdyś króla Anglii'".
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Oględziny szkieletu wykryły na nim 10 różnych obrażeń, z czego osiem to obrażenia czaszki. Między dwoma kręgami znaleziono grot strzały. Z badań metodą rozpadu węgla wynika, że grot pochodzi z okresu 1455-1540 i że raniony nim mężczyzna miał około 30 lat. W chwili śmierci Ryszard III miał 32 lata.
Budowa kości wskazuje, że mężczyzna miał niesymetryczne ramiona wskutek zaawansowanego skrzywienia bocznego kręgosłupa, choć nie oznacza, by był garbusem, jak opisał go William Szekspir w głośnym dramacie "Ryszard III", przypisując mu zamiar ucieczki z pola bitwy i słowa: "Konia! Konia! Królestwo za konia!".
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Jeszcze przed potwierdzeniem autentyczności szczątków archeolodzy ogłosili, że nieprawidłowości budowy kręgosłupa i wklęśnięcie w czaszce sugerują podobieństwa do opisu wyglądu monarchy w zapiskach historycznych. Podano też, że obrażenia kręgosłupa wskazują, że mężczyzna mógł zginąć od ran zadanych mu w bitwie.
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Brytyjscy historycy podzielili się w kwestii medialnej wrzawy wokół odkrycia. Jedni uważają, że jest ono tak spektakularne, że warto je było rozpropagować. Inni, że służy to tylko interesom Uniwersytetu w Leicester i zaspokojeniu biurokratycznego kryterium przydziału rządowych funduszy na badania - żeby miały "wymiar praktyczny". Tymczasem można się teraz spodziewać kolejnego sporu - o to, gdzie pochować wydobyte spod parkingu szczątki Ryszarda III. Grobowiec szykuje już miejscowa katedra w Leicester, ale jest to przybytek anglikański, a Ryszard III żył i zginął jako katolik, już choćby dlatego, że Kościół anglikański jeszcze nie istniał.
Naukowcy zrekonstruowali twarz króla
Nakładem 850 tys. funtów władze miejskie kupiły znajdujący się w pobliżu parkingu budynek dawnej szkoły i chcą stworzyć tam ośrodek informacji turystycznej poświęcony ostatniemu Plantagenetowi.