PolskaOdesłali Chińczykom co chińskie

Odesłali Chińczykom co chińskie

Drobne przedmioty, koszulki produkcji chińskiej wysłali łodzianie do ambasady Chin w Warszawie. Celem akcji był protest w obronie praw Tybetańczyków. Symbolicznie oddajemy Chińczykom to co chińskie - powiedział jeden z organizatorów akcji, Leszek
Jażdżewski.

04.04.2008 | aktual.: 04.04.2008 18:23

Jak poinformował Leszek Jażdżewski z nieformalnej grupy "Łódź Solidarna z Tybetem", wysyłając te przedmioty chcieli pokazać władzom Chin, że negatywnie oceniają ich działania przeciwko Tybetańczykom i ich prawom.

Każda z kilkunastu osób, która zdecydowała się wziąć udział w akcji, sama kupiła znaczek i kopertę, sama też wysłała przesyłkę do ambasady.

Wysyłano nie tylko koszulki czy drobne przedmioty, ale również odręcznie pisane listy z protestami - powiedział Jażdżewski. Dodał, że na koszulkach zostały odręcznie napisane apele o wolność dla Tybetu.

Piątkowa akcja była kolejną w obronie praw Tybetańczyków, zorganizowaną w Łodzi. Pod koniec marca kilkadziesiąt osób z flagami Tybetu manifestowało solidarność z prześladowanymi Tybetańczykami.

Protestujący z nieformalnej grupy "Łódź Solidarna z Tybetem" stali w milczeniu przez kilkanaście minut z uniesionymi flagami przed jednym z centrów handlowych w Łodzi.

Na początku marca w Lhasie, stolicy Tybetu, w 49. rocznicę krwawego stłumienia tybetańskiego powstania przeciwko Chinom mnisi buddyjscy zorganizowali pokojowe marsze, które w kolejnych dniach przerodziły się w największe od 20 lat antychińskie wystąpienie.

Objęło ono także zamieszkane przez Tybetańczyków regiony poza granicami Tybetu. Od tego czasu w rozruchach i zamieszkach zginęło - według tybetańskich władz na wygnaniu - co najmniej 140 osób.

Źródło artykułu:PAP
chinyłódźpolska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)