PolskaOddział jak luksusowy hotel, a pacjentów nie wpuszczają

Oddział jak luksusowy hotel, a pacjentów nie wpuszczają

Leszek Gora, rzecznik szpitala im. Żeromskiego, zapewnia, że łazienki na wyremontowanym oddziale położnictwa są supernowoczesne. Zakupiono tam najlepsze wyposażenie: umywalki, klozety. Wszystko wygląda niemal jak w luksusowych hotelach. Problem w tym, że choć remont zakończył się w grudniu ub. roku, żadnej pacjentce nie udało się skorzystać z komfortowych warunków.

Oddział jak luksusowy hotel, a pacjentów nie wpuszczają
Źródło zdjęć: © WP.PL

12.03.2012 | aktual.: 12.03.2012 11:03

Leszek Gora zapewnia, że już w tym miesiącu sale będą udostępnione kobietom. Na razie są wyposażane w niezbędny sprzęt. Po co więc była zorganizowana uroczystość? - To nie była uroczystość, tylko odbiór inwestycji - ucina rzecznik. Mimo że w grudniu wysyłał do mediów zaproszenie na "uroczyste otwarcie" odcinka położnictwa na oddziale ginekologiczno-położniczym.

Józef Pilch, wiceprzewodniczący rady miasta, próbuje bronić dyrekcji "Żeromskiego". - Nie mogli wyposażyć oddziału, bo nie mieli pieniędzy. Interweniowałem w tej sprawie u prezydenta Krakowa i mam zapewnienie, że dostaną 300 tys. zł. Zapłacą firmom, które wygrały przetarg - wyjaśnia wiceprzewodniczący. Zaznacza jednak, że warto cieszyć się, że w ogóle udaje modernizować poszczególne oddziały szpitalne. - Lepiej niech zrobią to spokojnie i porządnie - dodaje Józef Pilch.

Nowoczesne łazienki to nie wszystko. W ramach prac na oddziale położnictwa przeprowadzono kapitalny remont sal i korytarzy. Zamontowano nowe okna, odnowiono instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne. Wszystko kosztowało dwa miliony złotych. W wyremontowanej części szpitala znajdują się trzy sale dwuosobowe i jedna trzyosobowa z pełnymi węzłami sanitarnymi przystosowanymi dla osób niepełnosprawnych, izba przyjęć położnicza, dyżurka lekarska, punkt pielęgniarski, zaplecze socjalne dla pacjentek.

- Za 50 tys. zł pozyskane od sponsorów kupiliśmy siedem specjalistycznych łóżek oraz szafki - dodaje Leszek Gora. Prof. Andrzej Matyja, szef Okręgowej Izby Lekarskiej (OIL), też był wśród gości. Dobrze pamięta tę uroczystość. - Ksiądz kardynał był - wspomina i mówi wprost, że nie spodziewał się takiego finału. - Może pieniędzy zabrakło? - zastanawia się. - No tak, najważniejsze, że było poświęcenie - śmieje się szef OIL. - To takie polskie absurdy.

Pacjentki chętnie by skorzystały z nowoczesnych warunków. Nawet nie wiedziały, że sale i łazienki stoją puste. - Niczemu się nie dziwię - macha ręką Michał, tata, któremu urodziła się w "Żeromskim" córka.

NFZ sprawdzi, czy podczas zamknięcia oddziału kobiety nie miały ograniczonego dostępu do opieki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)