"Od tego, kto będzie rządził, zależą wasze życia"
Energia Polaków, innowacyjność młodych ludzi i pieniądze z Unii Europejskiej to droga polskiego powodzenia - powiedział premier Donald Tusk na Ogólnopolskiej Konwencji Programowej Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" - młodzieżówki PO.
04.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 13:35
- W dużej mierze od tego, kto będzie rządził przez następne cztery lata, zależy prywatne życie każdego z was, każdego osiemnasto-, dwudziesto-, trzydziestolatka. W pewnej mierze, na tyle, na ile polityka wpływa na nasze życie - powiedział lider PO.
Dodał, że polityka to nie jest "abstrakcyjna zabawa w telewizji". - To nie są tylko puste słowa, to jest codzienne życie, od rana do wieczora, nawet jeśli tego nie zauważamy. Nasze wybory mają swoje konsekwencje - zaznaczył Tusk.
Podkreślił, że jakość życia Polaków, szczególnie młodych, będzie w dużym stopniu zależała od tego, czy Polska wygra "wielką batalię o europejskie pieniądze". - Mówimy o 400 mld zł na następną tzw. perspektywę budżetową, które albo zmienią wasze życie, albo zostaną zaprzepaszczone - powiedział.
- Szczególnie teraz, w tym kryzysie widać to wyraźnie, że energia Polaków, innowacyjność, szczególnie młodych ludzi, plus pieniądze europejskie to jest ta droga polskiego powodzenia, polskiego może jeszcze nie dobrobytu, ale takiego poczucia, że już nie jest źle i może być każdego dnia coraz lepiej. To jest gra o wszystko. To jest gra o największą stawkę - mówił Tusk.
Zaznaczył, że codziennie widzi obok siebie lub w telewizji ludzi, którzy mogą wygrać wybory i "mogą to zawalić, bo już raz pokazali, że mogą wszystko zawalić, także to, co nazywa się finansową szansą europejską Polaków".
Według Tuska, to "nie jest gra o to, czy komuś się dokuczy w czasie tych wyborów, czy odwróci się plecami od demokracji i powie 'a co mnie ta polityka obchodzi, mam to gdzieś'. To będzie odwrócenie się plecami do własnej, osobistej szansy".
Zwracając się do wszystkich młodych Polaków mówił: "jeśli macie poczucie, że te cztery lata pod rządami PO były nie do zniesienia, jeśli macie poczucie, że nasi konkurenci mogą to lepiej zrobić, to idźcie i głosujcie na nich".
- Ale jeśli macie poczucie, że może nie jest idealnie, ale te cztery lata ruszyły Polskę do przodu, że naprawdę zaczęło się budować, że Polska naprawdę staje się nowocześniejsza każdego dnia na naszych oczach. Jeśli nawet nie macie stuprocentowego przekonania do nas, to pomyślcie przez moment o tym, co będą znaczyły rządy Platformy przez najbliższe cztery lata, a co będą znaczyły rządy innych ekip, które do tych rządów dzisiaj startują - mówił przewodniczący PO.
Zaznaczył, że "to nie jest happening, to nie jest błazenada". - Wybory mają swoje konsekwencje. Słowa, idee i akt wyborczy mają swoje konsekwencje w życiu każdego z nas - dodał.
W konwencji w sali widowiskowej Politechniki Łódzkiej wzięło udział ponad pół tysiąca działaczy młodzieżówki PO z całej Polski. Ok 100 młodych działaczy Platformy startuje w wyborach do sejmu. Tusk przypomniał, że na każdej liście kandydatów PO, na 12 miejscu znajduje się członek Młodych Demokratów, a on rekomenduje wszystkim wyborcom tę dwunastkę.
Premier mówił także, że akceptuje rekomendacje, jakie wynikają z raportu "Młodzi 2011", opracowanego przez zespół ekspertów pod kierownictwem szefa zespołu doradców strategicznych premiera Michała Boniego.
Szef rządu podkreślił, że elementy stabilności pracy są absolutnie niezbędne, choćby po to, żeby mieć zdolność porównywalną ze starszymi do wzięcia kredytu, wtedy kiedy się zarabia na życie. - Dlatego rekomendacja dotycząca pracy sezonowej, tak aby ona była tak formułowana z pracodawcą, aby mogła być podstawą do wzięcia kredytu, żeby miała w sobie więcej takiej ciągłości, bez jakiegoś przymusu administracyjnego. Ale ten warunek, wydaje się, możemy w dość prosty sposób spełnić, nawet jeśli niektórzy pracodawcy uznają, że to idzie zbyt daleko - mówił Tusk.
Według niego ułatwienia dotyczyć mają także stażystów. Zdaniem premiera, kiedy pracodawca otrzymuje pieniądze od państwa na staż, to jednak powinna być obustronna umowa. - On korzysta z państwowych pieniędzy i pracy młodych ludzi, to niech później drugie tyle czasu zatrudni za swoje pieniądze tak, żeby ten staż był wstępem do stabilnej pracy - argumentował premier.
Jego zdaniem, konieczne jest także postawienie na innowacyjność, z którą związana jest także cyfryzacja Polski. - Ta cyfryzacja byłaby także wielkim strukturalnym, takim narodowym narzędziem, które pozwoli, szczególnie młodemu pokoleniu, Polskę wprowadzić na serio w XXI wiek - dodał lider PO.
Na zakończenie konwencji premier otrzymał od młodych działaczy PO drewniany ster.
W konwencji wzięli udział także m.in. minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka, minister edukacji Katarzyna Hall, minister Michał Boni i były szef Młodych Demokratów, minister w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak.