OBWE apeluje o demilitaryzację Szyrokyne
Przedstawiciele misji specjalnej OBWE we wschodniej Ukrainie zaapelowali do stron konfliktu o zaprzestanie starć w rejonie Szyrokyne w pobliżu Mariupola, o wycofanie stamtąd sprzętu bojowego i zapewnienie dostępu do tej miejscowości obserwatorom OBWE.
Wiceszef misji obserwacyjnej OBWE na wschodzie Ukrainy Alexander Hug powiedział na konferencji prasowej w Mariupolu, że członkowie misji byli tego dnia w Szyrokyne i podczas pobytu słyszeli ponad 20 wystrzałów z moździerzy, a także wymianę ognia z broni palnej.
Hug powiedział, że w trakcie wizyty w Szyrokyne ciężko ranny został dziennikarz, którego zraniło podwieszone urządzenie wybuchowe. Pierwszej pomocy rannemu udzielił medyk znajdujący się w składzie misji OBWE. Rosyjskie media podały, że ranny to dziennikarz rosyjskiego kanału "Zwiezda", który miał kręcić materiał o pracy misji OBWE.
- Kontynuowanie ostrzału i naruszanie rozejmu to wielkie niebezpieczeństwo nie tylko dla przedstawicieli misji, dziennikarzy, lecz i dla cywilów, którzy mieszkają w Szyrokyne - powiedział Alexander Hug. Wg jego danych obecnie we wsi przebywa od 30 do 40 mieszkańców, wśród których są też dzieci.
Wcześniej rzeczniczka b. prezydenta Leonida Kuczmy, który jest przedstawicielem Kijowa w grupie kontaktowej ds. Ukrainy, informowała, że Kijów zaproponował demilitaryzację Szyrokyne. Miejscowość Szyrokyne leży na trasie od granicy rosyjskiej do Mariupola nad Morzem Azowskim w południowej części obwodu donieckiego.
Zobacz także: Spotkanie na ukraińskim froncie