Oburzenie po oświadczeniu księży. "Czy to was nie bulwersuje?"
Nie milkną głosy oburzenia po głośnym oświadczeniu duchownych z parafii św. Marcina w Żninie. List dotknął wiernych z parafii, ale głos w sprawie zabrały również inne osoby. "A jak my - wierzący, mamy zareagować na to, co dzieje się ze stanem kapłańskim w Polsce?" - czytamy w liście otwartym skierowanym m.in. do Prymasa Polski.
Na oficjalnej grupie parafii św. Marcina w Żninie pojawiło się oświadczenie duchownych skierowane do wiernych.
"My, kapłani parafii świętego Marcina w Żninie, jesteśmy zaskoczeni i zbulwersowani postawą w okresie Wielkiego Postu niektórych parafian, którzy w tym świętym czasie nie tylko organizują, ale uczestniczą w dyskotekach i zabawach okolicznościowych. Taka postawa jest amoralna, niewychowawcza i stanowi ogromne zgorszenie dla wszystkich wierzących" - mogli przeczytać wierni.
Ogłoszenie księży zostało też odczytane podczas niedzielnej mszy.
"To śmieszne, że ktoś traktuje nas dorosłych jak dzieci. Potem nie ma co się dziwić, że ludzie nie chcą chodzić do kościoła" - komentowała jedna z internautek.
Po głosach krytyki, wpis księży został usunięty. Ale to nie załatwiło sprawy, bo na oświadczenie zareagował m.in. Prymas Polski abp Wojciech Polak. Zwrócił się do nadzorującego parafię księdza dziekana, "by zwrócił uwagę duszpasterzy na odpowiedni styl i formę komunikowania się z wiernymi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Modlą się do drzewa. Znany ksiądz mówi o kompromitacji
List otwarty zaadresowany m.in. do Prymasa Polski wysłał Witold Matejuk z Lublina. Opublikowała go w niedzielę "Gazeta Wyborcza".
Autor listu pisze, że oświadczenie wydane przez księży przeczytał "z niedowierzaniem".
"Wydajecie i odczytujecie to oświadczenie w kilka dni po tym, jak na plebanii, u księdza, który jest sędzią w sądzie biskupim, w niewyjaśnionych okolicznościach umiera 21-letni chłopak. Co więcej, ów ksiądz zostaje zatrzymany pod zarzutem posiadania narkotyków. Czy to was nie bulwersuje? Nie sieje w waszym zacnym gronie ogromnego zgorszenia?" - pyta.
"A jak my - wierzący, mamy zareagować na to, co dzieje się ze stanem kapłańskim w Polsce?" - dodaje autor.
Czytaj także:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"