Obudził się Popocatepetl. Odwołane loty i "żółty alert"

Popocatepetl, zwany przez mieszkańców El Popo, to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów Meksyku. Ponownie przebudził się w ten weekend. Wyrzuca w powietrze kłęby dymu i pyłu.

Jak poinformowało Narodowe Centrum Zapobiegania Katastrofom, które monitoruje aktywność wulkanu, tylko we wtorek doszło do 77 wyrzutów pyłu i dymu z krateru Popocatepetl. Ziemia drżała w pobliżu wulkanu łącznie przez 952 minuty. Doszło także do jednego wstrząsu tektonicznego o magnitudzie 1,2.

Centrum ogłosiło alarm drugiego stopnia, tzw. żółty alert. Apeluje do mieszkańców regionu, by nie zbliżali się do wulkanu, ponieważ podczas wyrzutów z krateru wydobywają się także rozżarzone fragmenty skał. Strefa bezpieczeństwa wokół wulkanu ma 12 km.

Wulkan znajduje się zaledwie 70 kilometrów od stolicy kraju - miasta Meksyk. Według Centrum chmura pyłu przemieszcza się w kierunku miasta. To wywołało reakcję linii lotniczych. Stołeczne lotnisko poinformował we wtorek, że z uwagi na wzmożoną aktywność wulkanu, niektóre linie lotnicze zdecydowały się odwołać połączenia. Utrudnienia dotyczyły 22 lotów krajowych i międzynarodowych.

Zarząd lotniska zaapelował do pasażerów o śledzenie komunikatów przekazywanych przez linie lotnicze.

Popocatepetl od 1347 r. wybuchł 19 razy. W 1947 r. eksperci ogłosili wzmożoną aktywności El Popo.

Największy wybuch wulkanu odnotowano w roku 2000. 2 dni przed erupcją dziesiątki tysięcy mieszkańców pobliskich miejscowości zostało ewakuowanych. Maksimum erupcji przypadło 3 lata później, 22 listopada 2003 r.

Źródło: El Pais, PAP