"Obrus"? "Właz"? Internauci znów nabijają się z Petru
Zaledwie 50 sekund wystarczyło liderowi Nowoczesnej Ryszardowi Petru, by znów stać się obiektem drwin w internecie. Właśnie tyle trwa nagranie z konferencji prasowej z jego udziałem. Zobaczcie sami.
Petru komentował ogłoszone w poniedziałek przez Andrzeja Dudę prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Pisaliśmy o nich w Wirtualnej Polsce nie raz. Polityk mówił też o napięciach na linii Pałac Prezydencki - PiS, o których spekulowało się od lipca, kiedy to Duda zawetował ustawy o SN i KRS autorstwa PiS. - W moim przekonaniu PiS jest dogadany z Dudą, szczególnie Kaczyński - przekonywał Petru na konferencji. Dalej było już bardziej niefortunnie.
- Być może jest konflikt między Dudą a Ziobrą, ale to jest walka w ramach jednego włazu władzy i jest to walka o stołki, kto będzie obsadzał sądy - czy Duda czy Ziobro. W moim przekonaniu nie ma żadnej walki między Dudą a obozem PiS-u. To jest cały czas ten sam obrus złej zmiany. Wszelkie wrażenia, które mają powstać, że Duda jest przeciwko PiS, są tylko po to, by wzmocnić rolę prezydenta. Tak nie jest. To jedna klika, która dzieli między sobą stołki w sądownictwie - mówił Petru.
Lapsusy językowe nie umknęły uwadze internautów. W sieci szybko pojawiło się prześmiewcze wideo.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Część internautów zwróciła uwagę na zachowanie posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz, która towarzyszyła Petru podczas konferencji. Wskazywali, że jej mina mówi sama za siebie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nie pierwszy raz
Internauci nie pierwszy raz mają ubaw z Ryszarda Petru. W czerwcu lider Nowoczesnej wzywał do uwolnienia z aresztu Władysława Frasyniuka, który był aktywnym uczestnikiem kontrmanifestacji przeprowadzonej podczas miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu. Problemem było wtedy to, że Frasyniuka nikt nie przetrzymywał.
W lipcu z kolei w internecie krążyło nagranie jak polityk pogubił się między protestującymi podczas kolejnej miesięcznicy.
Na początku sierpnia zaś zaliczył wpadkę oddając hołd powstańcom warszawskim.