ŚwiatObrońcy zwierząt przeciwni muzułmańskiej diecie

Obrońcy zwierząt przeciwni muzułmańskiej diecie

Największa holenderska sieć supermarketów naraziła się na krytykę obrońców praw zwierząt, gdy wypuściła na rynek serię produktów mięsnych przyrządzanych według muzułmańskich wytycznych - poinformowali przedstawiciele Partii na rzecz Zwierząt.

Członkowie ugrupowania, które zgodnie z sondażami ma szanse w listopadowych wyborach wejść do parlamentu, wystosowali łącznie 5 tys. skarg na sieć Albert Heijn, gdy ta wprowadziła do niektórych ze swych sklepów produkty mięsne opatrzone etykietą "halal".

"Halal" jest w islamie oznaczeniem wszystkiego, co jest legalne w świecie surowego muzułmańskiego prawa szariatu. W Europie słowo to odnosi się zazwyczaj do diety, i stanowi islamski odpowiednik żydowskiej "koszerności".

Członkowie partii są oburzeni, ponieważ zwierzęta przeznaczone na te produkty, były zabijane bez żadnych środków znieczulających. W naszym kraju uśmiercanie zwierząt bez anestezji jest nielegalne - powiedziała przewodnicząca partii Miarianne Thieme. W 1972 roku wprowadzono pewne wyjątki zezwalające na to mniejszościom religijnym, ale to co się teraz stało, nie wygląda na wyjątek, lecz na regułę - dodała.

Członkowie partii sądzą, że posunięcie sieci supermarketów zmusi ubojnie do stosowania metod "halal", jeśli będą chciały żeby ich mięso było sprzedawane w sklepach.

Rzecznik prasowy sieci "Albert Heijn" powiedział, że specyficzne produkty mięsne zostały wprowadzone, żeby spopularyzować sklepy wśród milionowej mniejszości muzułmańskiej, stanowiącej 6% społeczeństwa holenderskiego. Pomimo protestów zapowiada, że produkty będą dostępne przynajmniej przez najbliższe sześć miesięcy, ponieważ cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Prezes Tureckiego Związku Kultury Muzułmańskiej Kasim Ademir był zadowolony z decyzji firmy, jednak nie potrafił potwierdzić, czy mięso rzeczywiście spełniało wymogi islamu. Reguły są trudne i różnią się w poszczególnych krajach. Wspólny jest jednak wymóg godnego traktowania zwierząt. Ademir twierdzi, że nie ma zakazu znieczulania zwierząt tuż przed ubojem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)