PolitykaObrońca 21-latka: kluczowe, czy kolumna premier Beaty Szydło była uprzywilejowana

Obrońca 21‑latka: kluczowe, czy kolumna premier Beaty Szydło była uprzywilejowana

21-letni kierowca, który brał udział w wypadku z udziałem premier Beaty Szydło, został drugi raz przesłuchany. Usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, za co grozi do trzech lat więzienia. Sebastian K. nie przyznaje się do winy. - Kluczowym elementem obrony będzie ustalenie uprzywilejowania kolumny rządowej - mówi Wirtualnej Polsce mec. Władysław Pociej, obrońca kierowcy fiata seicento.

W czasie przesłuchania w prokuraturze mężczyzna usłyszał postawiony w dniu wypadku przez policję zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Według prokuratury, 21-latek nie sygnalizował zamierzonego manewru włączeniem lewego kierunkowskazu. - Ponadto, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu pojazdem uprzywilejowanym, wykonującemu manewr omijania fiata, a także wbrew przepisowi wjeżdżając pomiędzy pojazdy poruszające się w kolumnie pojazdów uprzywilejowanych, doprowadził do zderzenia obu pojazdów - powiedział prokurator Włodzimierz Krzywicki.

Przesłuchanie trwało dwie i pół godziny. Adwokat Sebastiana K. nie chciał zdradzić szczegółów, nawet tego, czy mężczyzna przyznał się do winy. - Protokół jest częścią materiału dowodowego w śledztwie. Nie mogę go jako obrońca ujawnić do momentu ogłoszenia na rozprawie przed sądem - mówi mec. Pociej. - W trosce o to, by nie narazić się na odpowiedzialność i konsekwencje, nie będę informował o szczegółach śledztwa. Nie chcę nikomu dać żadnych argumentów, ani zaszkodzić mojemu klientowi. W postępowaniu prokuratura może powiedzieć wszystko, a ja jako obrońca nie mogę powiedzieć nic o postępowaniu - dodaje. Dwie godziny po przesłuchaniu prokuratura oświadczyła, że kierowca nie przyznał się do winy.

Prokuratura oświadczyła, że ustalenia wskazują na to, że status kolumny uprzywilejowanej został zachowany. - Poczekajmy na rozwój postepowania. Kluczowym elementem obrony będzie ustalenie uprzywilejowania kolumny rządowej. Słyszałem w mediach, że są świadkowie, którzy zeznali, że nie słyszeli sygnałów dźwiękowych - podkreśla mec. Pociej.

Kierowca fiata nie chciał komentować przesłuchania. W jego imieniu wypowiadał się obrońca. - Umówiliśmy się z moim klientem, że to ja będę o wszystkim informował. Nie będziemy też ujawniać jego nazwiska ani wizerunku - mówi adwokat 21-latka.

Beata Szydłopremieroświęcim
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (751)