Obraz Suskiego na aukcji WOŚP? "Nabyłem go nieświadomie"
Aukcje WOŚP cieszą się ogromną popularnością. W tym roku wylicytować można obraz, którego autorem najprawdopodobniej jest znany polityk. Mowa o Marku Suskim. Osoba, która wystawiła go na aukcję, niedawno odkryła, kto jest jego autorem.
Na aukcję WOŚP trafił pejzaż. Jest to olej na płótnie, na którym widać dwie łódki na wodzie w otoczeniu drzew. Rzeką przepłynąć chcą ludzie. Obraz namalowany został w ciepłych barwach. W jego lewym roku można przeczytać, że autorem jest "M. Suski".
Osoba, która wystawiła to dzieło na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przekazała, że autorem pejzażu jest polityk Prawa i Sprawiedliwości - Marek Suski.
Obraz Marka Suskiego na aukcji WOŚP?
W opisie licytacji jej autor przypomina, że Marek Suski dużo malował przed rozpoczęciem kariery politycznej. Polityk potwierdzał informacje o swojej pasji w licznych wywiadach dla mediów. Aktualnie maluje jednak rzadziej.
"Jakościowo pejzaż jest całkiem przyzwoity, nigdy nieoprawiony w ramy, brak widocznych uszkodzeń. Obraz należał w przeszłości do znajomego warszawskiego kolekcjonera motoryzacji i wszelkich starych rzeczy, Andrzeja Esse" - czytamy.
Obecny właściciel nieświadomie nabył obraz Suskiego. Gdy odkrył, kto jest jego autorem, postanowił wystawić go na aukcję WOŚP.
"Zapraszam do licytacji, to na szlachetny cel, więc nie żałujcie kasy! Niech to będzie najdroższy sprzedany obraz Marka Suskiego!"- dodano w opisie zbiórki.
Zobacz też: Obniżka VAT-u na żywność. Różnicy nie widać. "Nic na tym nie zyskamy"
Marek Suski o malowaniu
W styczniu Marek Suski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski przekazał, że nie może poświęcić się swojej malarskiej pasji ze względu na pracę w Sejmie.
- Mam zaczęty obraz. To jest tematyka końska. Maluję takiego konia, który jest polską chlubą, czyli polskiego araba, ale niestety jest on jeszcze w fazie rozpoczęcia i od dłuższego czasu jest tyle zajęć, że nie mam chwili, żeby usiąść do tej pracy - powiedział polityk.
Poseł PiS zdradził, że najczęściej maluje w ciszy, ale zdarza mu się też słuchać przy tym radia. Marek Suski dopytywany o to, czy oddałby jedno ze swoich dzieł na aukcję w ramach 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przekazał, że nie chce nikomu wydawać, ani sprzedawać swoich obrazów.
- Jak wspomniałem, mam niewiele czasu na malowanie, a małżonka przyzwyczaiła się do obrazów namalowanych przeze mnie. Absolutnie nie chce ich nikomu ani wydać, ani sprzedać, choć chętnych mam - podkreślił Suski.
Źródło: WOŚP, "Tłit" Wirtualnej Polski