Obowiązek wymiany praw jazdy niezgodny z prawem?
Otwiera się furtka dla kierowców, którzy
zapomnieli wymienić prawa jazdy na nowe. Eksperci uważają, że
rozporządzenie nakazujące wymianę dokumentów mogło zostać wydane
niezgodnie z prawem - pisze "Życie Warszawy".
08.07.2006 | aktual.: 08.07.2006 10:08
Rozporządzenie podpisał w 2002 r. ówczesny minister infrastruktury Marek Pol. Określono w nim, że wymiana papierowych praw jazdy na plastikowe będzie przebiegać stopniowo, a ostatni termin - dla dokumentów wydanych po 1 lipca 1999 r. - upłynie 30 czerwca 2006 r. Co się stanie, jeśli kierowca dokumentu nie wymieni? Będzie musiał liczyć się z mandatem. W rozporządzeniu napisano bowiem, że po upływie terminu "dokumenty podlegające wymianie tracą ważność".
I właśnie ten zapis wzbudza kontrowersje ekspertów. Uważają, że - zgodnie z prawem o ruchu drogowym - minister może w rozporządzeniu ustalić terminy wymiany, ale nie utraty ważności praw jazdy.
Przepis dotyczący wydawania rozporządzenia jest w ustawie jednoznaczny - uważa mec. Agnieszka Fedor z kancelarii prawnej Wierciński, Kwieciński, Baehr._ Co więcej, w innym miejscu ustawy napisano, że prawa jazdy "zachowują ważność do czasu ich wymiany", co sugerowałoby, że jeśli ktoś dokumentu nie wymieni, nadal może się nim posługiwać_ - dodaje.
Rozporządzenie zostało więc wydane niezgodnie z ustawą. Czy może to być argumentem w sądzie dla kierowcy, który chce odwołać się od kary za prowadzenie samochodu bez nowego dokumentu? Mec. Kazimierz Pawelec, autor komentarza do prawa o ruchu drogowym, uważa, że tak. Jeżeli ustawodawca czegoś nie zabronił, to nie można za to karać- uważa.
W samej Warszawie na starych dokumentach wciąż jeździ około 100 tysięcy osób- uważa kom. Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji. Jeśli policja zacznie teraz tę rzeszę kierowców dotkliwe karać, a sądy zostaną zalane ich odwołaniami, zaskoczony nie będzie poseł PO Edward Maniura z Sejmowej Komisji Infrastruktury. Gdy za ministra Pola nowelizowano ustawę, członkowie komisji informowali, że przepisy dotyczące wymiany praw jazdy są obarczone błędami- mówi.
Jest jednak szansa na to, że policja będzie wobec kierowców pobłażliwa. Przewodniczący PO Donald Tusk zaapelował bowiem do szefa MSWiA Ludwika Dorna o to, aby nie karać mandatami kierowców, którzy nie posiadają nowego prawa jazdy. Być może nawet pół miliona ludzi nie wyjedzie na wakacje, bo minister uważa, że trzeba ich karać. To przyzwoici obywatele, którzy często nie z własnej winy dokumentu nie mogli odebrać- powiedział. (PAP)