Obniżka stóp: rząd zadowolony, złoty nie reaguje
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę lombardową i redyskontową o 100 punktów bazowych, stopę interwencyjną - o 50 punktów, a stopę depozytową pozostawiła bez zmian.
Stopa lombardowa wyniesie teraz 12,5%, redyskontowa - 11%, a interwencyjna - 9,5% - poinformowała Rada w komunikacie.
Rada utrzymała neutralne nastawienie w polityce monetarnej.
Nawiązując do obecnej pory roku: jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tym bardziej, że jest to jaskółka dość rachityczna - skomentował decyzję RPP premier Leszek Miller.
Odnoszę wrażenie, że RPP nie wie dokładnie, czy wesprzeć działania ratujące gospodarkę, czy też nie przyłączyć się do tych działań - dodał.
Premier przyznał, że spodziewał się większej obniżki. Oczywiście, że tak jak większość polskich przedsiębiorców, którym drogi kredyt przeszkadza w prowadzeniu działalności gospodarczej - podkreślił.
Przedstawiciele rządu od wielu miesięcy apelowali do Rady o obniżkę. Każda decyzja o redukcji jest przyjmowana przez rząd pozytywnie. Można zastanawiać się, czy skala jest wystarczająca. Dzisiejszą należałoby ocenić jak bardzo ostrożną, być może jako zbyt ostrożną - powiedział rzecznik rządu Michał Tober.
Cieszymy się jednak, że Rada dostrzega okoliczności, w jakich działa polska gospodarka i mamy nadzieję na kolejne decyzje zmierzające w tym samym kierunku. Z pewnością przyczyni się to do wspomożenia impulsów wzrostu, które zaczynają być już widoczne - dodał rzecznik.
Złoty po ogłoszeniu decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych nie zareagował i jego kurs wynosi 4,03 zł za dolara i 3,62 zł za euro.
W czwartek rano polska waluta osiągnęła kursy: 4,035 za USD i 3,609 za euro.
Zdaniem Marka Zubera, ekonomisty BPH PBK, na kurs złotego w czwartek może mieć wpływ uzasadnienie decyzji RPP.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w półrocznym raporcie wskazuje, że przesłankę dla dalszych obniżek stóp procentowych w Polsce stanowi osłabienie popytu krajowego.
Ostatnio poczynione kroki zmierzające do poprawy makroekonomicznej polityki powinny sięgać dalej. Osłabienie popytu krajowego stanowi przesłankę dla dalszych obniżek stóp procentowych, ale ruch taki musi być wsparty kontrolą wydatków budżetowych - napisano w raporcie. Trend inflacyjny i ożywienie popytu konsumpcyjnego mogą wskazywać na to, że kwiecień jest odpowiednim miesiącem do kolejnej obniżki stóp, ale niektórzy ekonomiści nie mają pewności, czy obecne tendencje są trwałe.
Od lutego 2001 Rada obniżyła stopy łącznie o 900 punktów bazowych, w tym ostatnie trzy obniżki - od października - wyniosły za każdym razem po 150 punktów bazowych w stopie interwencyjnej. (an, and, miz)