Obniżka podatków w USA
Senat USA uchwalił obniżkę podatków o 350 miliardów dolarów w ciągu 10 lat, w tym redukcję podatków od dywidend, na których zależało administracji prezydenta George'a W. Busha.
Skala uchwalonych w czwartek wieczorem cięć jest ponad dwa razy mniejsza, niż tego chciał Bush, który proponował obniżkę aż o 726 miliardów dolarów, a także mniejsza niż ta, którą w zeszłym tygodniu zatwierdziła Izba Reprezentantów (550 mld USD).
Nadal jednak - jeśli Kongres uchwali sumę przegłosowaną przez Senat - byłaby to trzecia co do wielkości redukcja podatków w historii USA, po obniżce przeforsowanej przez prezydenta Ronalda Reagana w 1981 r. oraz przez samego Busha dwa lata temu, kiedy Kongres uchwalił cięcie wysokości aż 1,35 biliona dolarów.
Aby obecna obniżka stała się prawem, obie izby Kongresu muszą uzgodnić wspólną wersję ustawy, co ma nastąpić w przyszłym tygodniu, a Bush musi ją podpisać.
Senat uchwalił swoją obniżkę minimalną większością głosów: 51 do 49, rozłożonych niemal dokładnie według podziału partyjnego -tylko dwóch Demokratów głosowało za, i trzech Republikanów było przeciw.
Demokraci są generalnie przeciwni proponowanej przez republikańską administrację redukcji podatków, twierdząc, że jest ona za duża wobec znacznego i rosnącego deficytu budżetowego - największego w dziejach USA, choć tylko w liczbach absolutnych, a nie jako odsetek PKB.
Zdaniem Demokratów także, cięcie proponowane przez Busha nadmiernie faworyzuje zamożnych Amerykanów. Demokraci proponowali alternatywę w postaci obniżki na mniejszą skalę, ale nie przeszła ona w głosowaniu.
Prezydent i Republikanie argumentują, że obniżka pobudzi wzrost gospodarki i twierdzą, że bogaci obywatele są i tak nadmiernie opodatkowani.
Plan podatkowy uchwalony przez Senat przewiduje m.in., że w tym roku opodatkowana zostanie tylko połowa dochodów z dywidend od akcji, a w latach 2004-2006 podatki od dywidend będą całkowicie zawieszone.
W 2007 roku podatki te mają być w całości przywrócone, ale sponsorzy ustawy liczą po cichu, że Kongres tego nie zrobi, gdyż będzie to politycznie bardzo niepopularne.
Dlatego Biały Dom uważa decyzję Senatu za swój sukces, chociaż Bush, proponując obniżkę o 726 mld dolarów, chciał od razu całkowitego zniesienia podatków od dywidend.
Plan obu izb przewiduje również obniżenie progów podatków od dochodów indywidualnych dla grup o średnich i wysokich dochodach, oraz redukcje podatków od przedsiębiorstw.