Polska"Obniżenie progu wyborczego, ale w ramach bloku"

"Obniżenie progu wyborczego, ale w ramach bloku"

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że rozważana jest propozycja obniżenia progu wyborczego, ale tylko dla partii startujących w ramach bloku wyborczego. Podkreślił, że na razie nie zapadła żadna decyzja w
tej sprawie.

03.06.2007 | aktual.: 03.06.2007 17:53

Europoseł Samoobrony Ryszard Czarnecki napisał na swoim blogu internetowym, że LPR w rozmowach koalicyjnych proponuje blokowanie list wyborczych, ale przy obniżeniu progu wyborczego do 3%.

To są propozycje, ale dotyczące ewentualności obniżenia progu w ramach bloku, a nie w ogóle - powiedział premier, pytany o tę sprawę w Sejmie.

To jest rozważane (...) jest taka potrzeba ze strony przynajmniej jednego z koalicjantów (...) i stąd nie odrzucamy tego z góry - zaznaczył szef rządu w rozmowie z dziennikarzami.

J.Kaczyński zaznaczył, że "być może rzeczywiście byłoby racjonalne" gdyby w bloku, który w całości uzyskałby duże poparcie, granica progu dla poszczególnych partii była ustanowiona na poziomie 3%. Przypomniał, że dzisiaj 3% to granica finansowania partii przez budżet państwa.

Będziemy to rozważać, ale żadnej decyzji nie ma - podkreślił.

Obecnie w wyborach do Sejmu mogą stratować samodzielnie partie albo koalicje partii, przy czym próg wyborczy dla partii wynosi 5%, a dla koalicji - 8%. Bloki wyborcze - na razie - można tworzyć tylko w wyborach samorządowych.

Informację podaną przez Czarneckiego dementował w sobotę wicepremier, lider LPR Roman Giertych, który stwierdził, że "nie ma mowy, by LPR forsowała inne progi wyborcze niż są".

Zmiany w ordynacji to jeden z przedmiotów rozmów koalicyjnych PiS, Samoobrony i LPR, toczących się od zeszłego tygodnia. Kolejne spotkanie koalicjantów zaplanowano na poniedziałek, ale - według informacji PAP - może ono zostać przełożone na wtorek.

Premier pytany przez dziennikarzy o spotkanie podkreślił, że to ze strony PiS wyszła inicjatywa "tego w pewnym sensie odnowienia koalicji". Zdarzały się coraz częściej głosowania, które nie przynosiły właściwego rezultatu i w tej chwili trwa doprecyzowanie tych wszystkich postanowień, które mają tę koalicję umocnić i przywrócić normalną sytuację w parlamencie - przedłożenia (rządowe) powinny przechodzić bez żadnych kłopotów - mówił premier.

Mamy większość nie taką wielką, ale zupełnie wystarczającą, żeby każda ustawa przedłożona przez rząd, czy też w inny sposób i uzgodniona w koalicji, była uchwalona. Mam nadzieję, że do tego dojdzie. Jeżeli nie dojdzie, to wtedy trzeba będzie rozważać inny sposób działania - podkreślił J.Kaczyński.

Zaznaczył też, że rozmowy mają charakter merytoryczny "i nie ma w tej chwili żadnej walki o stanowiska".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)