Obiecali, że o 18 będą w domu - już nigdy nie wrócą
10 kwietnia na pokładzie rządowego tupolewa zginęli nie tylko prezydent i jego małżonka, ale także 94 inne, niezwykłe osoby. To nie byli przypadkowi pasażerowie, oni mieli imiona i nazwiska. Pamiętajmy o tym - apeluje dziennikarka Joanna Racewicz, która w katastrofie smoleńskiej straciła męża, funkcjonariusza BOR, kpt. Pawła Janeczka.
07.04.2011 | aktual.: 07.04.2011 14:14
Racewicz jest autorką książki "12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie", która w środę trafiła do księgarń. To zbiór intymnych wywiadów z kobietami, których bliscy zginęli w katastrofie smoleńskiej. - Jesteśmy normalnymi żonami, matkami, córkami, które przeżyły tragedię, a nasi zmarli mężowie, ojcowie, synowie to nie były postacie z mydlanej opery, ale ludzie z krwi i kości. Każdy z nich obiecał, że o 18 będzie w domu - przekonuje autorka. I ubolewa nad tym, że zarówno jej bohaterkom, jak i jej samej nie dane było przeżywać żałoby w spokoju, prywatnie, bo stała się żałobą narodową.
Wywiadów udzieliły jej m.in. obecne podczas prezentacji książki Lucyna Gągor, żona gen. Franciszka Gągora, szefa Sztabu Generalnego WP, Halina Jankowska, matka Dariusza Jankowskiego, pracownika kancelarii prezydenta, Joanna Puzyna-Krupska, żona Janusza Krupskiego, kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Beata Lubińska, żona gen. bryg. Wojciecha Lubińskiego, lekarza prezydenta, Jolanta Przewoźnik, żona Andrzeja Przewoźnika, sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusza-Skąpskiego, prezesa zarządu Federacji Rodzin Katyńskich, Krystyna Łuczak-Surówka, żona Jacka Surówki ps. Płetwa, funkcjonariusza BOR, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, żona Jerzego Szmajdzińskiego, wicemarszałka sejmu.
W swojej książce Racewicz unika polityki, nie mówi też o winie i karze. Wskazuje, że publiczna żałoba i odmienianie przez wszystkie przypadki słów "katastrofa", "tragedia", "Smoleńsk", sprawiło, że przestały one znaczyć to, co znaczyły jeszcze rok temu. Doszło do odpersonalizowania smoleńskich ofiar. - W całym tym medialnym wrzasku zapomnieliśmy, że każdy, kto tamtego dnia był na pokładzie rządowego Tu-154 kochał i był kochany, miał swoje plany, pasje i marzenia, a ci, którzy zostali, próbują poukładać swoje porwane na tysiące części życie, tak jak na tysiące kawałków rozpadł się samolot - mówi. Wtóruje jej Beata Lubińska: - Cieszę się, że mogłam pokazać mojego męża jako normalnego, zwykłego faceta. - Zgodziłam się na tę rozmowę z tęsknoty i pragnienia ocalenia pamięci o Januszu. Przekazania, jakim był człowiekiem, ale nie w wymiarze publicznym, ale rodzinnym. Mamy razem siedmioro dzieci, było pięknie i szczęśliwie - dodaje Joanna Puzyna-Krupska.
Wszystkie tworzą niezwykłą grupę wsparcia, smoleńską rodzinę. - Nie znałam wcześniej Joli, Basi, Lucyny. Spotykałyśmy się codziennie na Powązkach, w kwaterze K2, nazywanej smoleńską. Potem wystarczyło spojrzenie, pożyczona konewka, zapałki do zniczy. Rozumiemy się, jak nikt na świecie i w przedziwny sposób, wbrew logice, wciąż czekamy na ich powrót - opowiada Racewicz. - Cmentarz jest naszą oazą, możemy sobie powiedzieć wszystko, razem popłakać. W tych tragicznych warunkach narodziła się wspaniała przyjaźń - dodaje Halina Jankowska, matka Dariusza Jankowskiego, pracownika kancelarii prezydenta.
Dlaczego dziennikarka uczyniła bohaterkami swojej książki wyłącznie kobiety? - Wybrałam osoby mi najbliższe, które nauczyły mnie być silną - wyjaśnia. Joanna Puzyna-Krupska apeluje z kolei, by refleksja nad tym, jak pasażerowie feralnego Tu-154, tak różniąc się od siebie, zginęli w jednym momencie, była wskazaniem do pojednania.
"12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie" to tylko jeden z wielu tytułów dotyczących katastrofy z 10 kwietnia, które są przygotowane na rocznicę wydarzeń smoleńskich. Michał Krzymowski i Marcin Dzierżanowski wydali reportaż "Smoleńsk. Zapis śmierci". Na rynku wydawniczym pojawi się także "Krzyż" Jana Pospieszalskiego i Ewy Stankiewicz, książkowa wersja filmu dokumentalnego o "boju o krzyż", który rozgrywał się na Krakowskim Przedmieściu.
4 kwietnia do księgarń i salonów prasowych weszła "Mgła" Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej, które wcześniej nakręciły entuzjastycznie oceniony przez Jarosława Kaczyńskiego dokument pod tym samym tytułem. Z kolei od 26 marca możemy sięgać po książkę Piotra Bugajskiego i Jerzy Kubraka - "Cała prawda o Smoleńsku. Rekonstrukcja zdarzeń".
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska