Obie notatki ws. spotkania Kulczyk-Ałganow zostaną odtajnione

Jak powiedział Ananicz, w sumie są to trzy strony materiałów. Chodzi o notatki: Zbigniewa Siemiątkowskiego, ówczesnego szefa Agencji Wywiadu oraz oficera Agencji Wywiadu, według której Kulczyk miał zapewniać Ałganowa, że operacja przejęcia Rafinerii Gdańskiej przez rosyjski Łukoil jest pod kontrolą i powoływać się na swe wpływy w Pałacu Prezydenckim.

Ananicz powiedział dziennikarzom, że zwrócił się już do przewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. spraw PKN Orlen, która obecnie rozporządza tymi dokumentami, o ich udostępnienie.

Członkowie sejmowej komisji ds. służb specjalnych po rozmowie Ananiczem podkreślali, że zgodzili się na odtajnienie dwóch notatek, bo "wycieki" z tych dokumentów i spowodowane nimi spekulacje "destabilizowały państwo".

Każde ujawnienie informacji tajnych pochodzących z tajnych zasobów informacyjnych wywiadu jest skandalem i wyzwaniem dla naszego bezpieczeństwa - podkreślił Konstanty Miodowicz (PO). Dodał, że należy położyć kres dezinformacjom związanym z wyciekami z notatek.

Jak podkreślił, jest szansa, że materiały zostaną formalnie odtajnione jeszcze w środę. Wszystko w rękach pana Ananicza. Sprawa ma już wymiar techniczny. Jeśli minister podjął decyzję to ta decyzja powinna zostać jak najszybciej wykonana - powiedział.

Po zakończeniu posiedzenia przewodniczący komisji Andrzej Grzesik udał się na spotkanie rządowego kolegium ds. służb specjalnych, na którym prawdopodobnie omawiana będzie także sprawa odtajnienia materiałów dotyczących spotkania Kulczyk-Ałganow.