Trwa ładowanie...
d2kugi5
27-01-2005 05:30

Obiad w szkole nie dla nauczyciela

Przepisy dotyczące księgowania pełnopłatnych szkolnych obiadów dla nauczycieli są zbyt skomplikowane. Żeby je uprościć, samorządy zakazują nauczycielom jedzenia w szkolnych stołówkach - pisze "Rzeczpospolita".

d2kugi5
d2kugi5

Jak podaje dziennik, w styczniu władze Tarnowa zaleciły dyrektorom szkół wstrzymać wydawanie posiłków dla nauczycieli. "Pod koniec roku zmieniły się przepisy i zaczęły wątpliwości: jak ma być skalkulowana cena obiadu dla nauczyciela? Czy ma zawierać koszt pracy, energii, amortyzacji, zysk? Czy naliczać VAT czy nie?" - zastanawia się Wojciech Magdoń, wiceprezydent Tarnowa. "Wysłaliśmy do Regionalnej Izby Obrachunkowej i Urzędu Skarbowego pytania w tej sprawie. Nie chcę, żeby dyrektorzy szkół działali wbrew prawu" - dodaje.

Miastu bardziej by się opłaciło, żeby nauczyciele mogli jadać w stołówkach. Do tej pory na obiadach sprzedawanych nauczycielom i dorosłym tylko jedna tarnowska szkoła zarobiła w ciągu miesiąca tysiąc złotych. W całym mieście ze szkolnych stołówek korzystało dotąd około 200 nauczycieli - informuje "Rzeczpospolita".

"Miasta różnie rozwiązują kwestie stołówek, ale właściwie zawsze jest to swego rodzaju obchodzenie prawa. Nie wiadomo, jak zaksięgować opłaty wnoszone przez nauczycieli" - przyznaje Krystyna Rendecka, przewodnicząca Komisji Edukacji Związku Miast polskich. Jak podaje dziennik, w Pabianicach prawnicy zdecydowali, że VAT od posiłków dla nauczycieli nie powinien być naliczany. Wciąż mają jednak wątpliwości, bo sprzedaż pełnopłatnych obiadów oznacza działalność gospodarczą. "Najlepiej, gdyby nauczyciele nie jedli w szkole" - kwituje Krystyna Rendecka.

d2kugi5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kugi5
Więcej tematów