"Obecność TV przy zatrzymaniu szefa Orlenu nie zaszkodziła śledztwu"
Zatrzymanie byłego szefa Orlenu Andrzeja
Modrzejewskiego w obecności kamer telewizyjnych nie spowodowało
szkody dla toczącego się postępowania - uważa zastępca prokuratora
generalnego Kazimierz Olejnik.
02.04.2004 | aktual.: 02.04.2004 16:40
Mówił on w piątek na specjalnej konferencji prasowej w Warszawie, że prokuratura nie decydowała o tym, by telewizja uczestniczyła w tej czynności. Przyznał, że upublicznienie tego, iż Modrzejewski został zatrzymany, mieści się w granicach możliwości przekazywania przez media informacji o toczącym się śledztwie, ale obecność telewizji przy zatrzymaniu nie była zasadna.
"To, kogo UOP sobie dobrał do czynności procesowej zatrzymania - telewizję czy policję - nie zależało od nas" - zażartowała prok. Katarzyna Kalinowska, która w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie prowadziła śledztwo przeciw Modrzejewskiemu.