PolskaObcokrajowcy mają zakaz wstępu na miejskie targowisko

Obcokrajowcy mają zakaz wstępu na miejskie targowisko

Burmistrz Radzynia Podlaskiego, Witold Kowalczyk, zakazał wstępu na miejskie targowisko obcokrajowcom, mimo że mają pozwolenia na pracę i część z nich to obywatele Unii Europejskiej - informuje "Dziennik Wschodni".

15.02.2007 00:05

Na polecenie miejskiej władzy Straż Miejska zablokowała w środę bramy targowiska. Zatrzymywano zagranicznych kupców, próbujących wejść na teren bazaru. Strażnicy przepuszczali tylko pochodzących z zagranicy małżonków miejscowych kupców.

Burmistrz wezwał mnie we wtorek. Powiedział, żebym nie wpuszczał na targowisko żadnych obcokrajowców. I tyle. Nie dostałem tego na piśmie, to było ustne polecenie - tłumaczy Lech Koczkodaj, komendant radzyńskiej Straży Miejskiej. Zrozumiałem, że ten rozkaz dotyczy nie tylko tej środy. Że od tej pory wstęp na targ będą mieli tylko polscy kupcy. O powody mnie nie pytajcie.

Na targowisko nie dostało się około 100 obcokrajowców. Handlowali tam od lat, tak jak wszyscy, w każdą środę. Handlują legalnie. Ormianie, Ukraińcy, Bułgarzy i Rumuni mają pozwolenia na pracę. Przybysze z Bułgarii i Rumunii od Nowego Roku nawet nie muszą mieć takich dokumentów, bo ich kraje należą do Unii Europejskiej.

Burmistrz, który swoją decyzją zaskoczył nawet najbliższych współpracowników, był dla "Dziennika Wschodniego" nieuchwytny. Wyjechał do Warszawy i nie odbierał komórki. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
handelbazarburmistrz
Zobacz także
Komentarze (0)