O. Rydzyk namaścił swoich faworytów w eurowyborach
Kandydaci PiS do europarlamentu: Arkadiusz Mularczyk, Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz i Przemysław Przybylski to faworyci o. Tadeusza Rydzyka w eurowyborach. Szef Radia Maryja osobiście zagłosuje na tego ostatniego – ustalił portal tvp.info. Czy ojciec dyrektor nie wskazując „jedynek” PiS, pogroził palcem Jarosławowi Kaczyńskiemu?
23.05.2009 | aktual.: 23.05.2009 13:57
Mularczyka startującego z Warszawy, Jacynę-Onyszkiewicza - kandydata z Poznania i wystawionego w Toruniu Przybylskiego o. Rydzyk wskazał w dwóch audycjach z cyklu „Rozmowy niedokończone” w Radiu Maryja.
– W Poznaniu bardzo porządny człowiek to jest pan prof. Jacyna-Onyszkiewicz, zna go Poznań, czy gdzie indziej. Albo na przykład ja bym w Warszawie nie na pierwsze miejsce głosował, ale na drugie. Patrzę, co kto robi, jak mogę liczyć na kogoś, czyli na posła Mularczyka – ogłosił ojciec Rydzyk w audycji, którą nadano 13 maja. Po uwadze księdza prowadzącego, że Arkadiusz Mularczyk startuje z trzeciego miejsca, Rydzyk się poprawił: – To go na trzeciego wepchnęli? To tam też jest ciekawie! – komentował.
Z kolei w audycji z 21 maja ojciec Tadeusz Rydzyk ujawnił, na kogo sam zagłosuje. – Ja osobiście będę głosował w Toruniu, wiem na kogo, nie na Libertas, tylko na drugie miejsce z partii PiS, z tego ugrupowania. Bo znam tego człowieka, patrzę na wszystkich i tego znam, wiem co robił dotąd, co może robić, jaki ma charakter, jaką hierarchię wartości i tak dalej – oznajmił. Z drugiego miejsca w Toruniu kandyduje Przemysław Przybylski, kandydat mało znany, ale za to słynący ze świetnych kontaktów z ojcem dyrektorem.
Żaden z kandydatów wskazanych przez ojca Rydzyka nie kandyduje z pierwszego miejsca. Zdaniem dr. Jacka Kucharczyka, socjologa z Instytutu Spraw Publicznych, dyrektor Radia Maryja chce w ten sposób „pogrozić palcem prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu”. – Wybierając posłów z dalszych miejsc chce pokazać, że nie akceptuje niektórych wyborów tej partii – komentuje dr Kucharczyk. – Ciekawy eksperyment szykuje się w okręgu kujawsko-pomorskim, czyli na terenie ojca Rydzyka. Duchowny popiera Przybylskiego, podczas gdy z pierwszego miejsca startuje Ryszard Czarnecki. Po wyborach okaże się, kto ma na tym terenie prawdziwa władzę – dodaje socjolog.
Poparcie szefa Radia Maryja już niejednokrotnie okazywało się kluczowe. Przed poprzednimi eurowyborami ojciec Rydzyk również popierał kandydatów z dalszych miejsc, m.in. Zbigniewa Kuźmiuka z PSL oraz kandydatów LPR Urszulę Krupę i Filipa Adwenta. Z tej trójki każdy polityk dostał się do europarlamentu, zdobywając ostatecznie więcej głosów niż kandydaci z pierwszych miejsc.
Czy i tym razem poparcie ojca dyrektora zadecyduje o wyniku wyborów? – Wiele zależy od frekwencji. Jeśli będzie niska, to poparcie może trochę pomóc. Choć nie tak mocno, jak w eurowyborach z 2004 roku. Od tamtego czasu autorytet ojca Rydzyka nieco jednak zmalał – komentuje dr Jacek Kucharczyk.