O krok od tragedii w Łodzi. 3‑latek mógł spaść z balkonu, matka była pijana
Na jednym z łódzkich osiedli omal nie doszło do tragicznego wypadku. Gdyby nie szybka reakcja przypadkowej kobiety, 3-letnie dziecko mogłoby spaść z balkonu na ulicę. Malucha nie upilnowała matka, która miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce we wtorek około godz. 14. Kom. Marcin Fiedukowicz z Komisariatu Policji w Łodzi przekazał, że jedna z mieszkanek zauważyła przez okno bawiącego się na balkonie chłopca. Dziecko było pozostawione bez żadnego nadzoru
- Dziecko stało na stoliku ustawionym tuż obok barierki i podskakiwało trzymając się jej. Gdy chłopiec zaczął wspinać się na barierkę, kobieta postanowiła działać. Podbiegła pod balkon, na którym bawił się chłopiec i próbowała nakłonić go do powrotu do wnętrza mieszkania. Gdy to nie poskutkowało, w obawie o życie dziecka, wbiegła do jego mieszkania i sama ściągnęła chłopca z barierki - relacjonuje funkcjonariusz.
Łódź. Pijana matka nie upilnowała 3-latka
W pomieszczeniu okazało się, że matka 3-latka była pijana. Badanie wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kobieta natychmiast została zatrzymana, a dziecko trafiło pod opiekę ojca, który wrócił do domu.
- 38-latka usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojego syna, za co grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - wskazał Marcin Fiedukowicz.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Kobieta urodziła podczas bombardowania. Niezwykła relacja z okolic Kijowa