O czym nie musisz mówić na rozmowie kwalifikacyjnej?
25.09.2009 | aktual.: 27.07.2010 13:06
Kiedy mówić, że byłeś skazany
Informacje dotyczące skazania, orzeczeń o ukaraniu oraz mandatów karnych należą do tzw. sensytywnych danych osobowych. Oznacza to, że ich przetwarzanie jest zabronione. Szef nie ma więc prawa pytać kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej o to, czy był skazany. Od tej zasady są jednak wyjątki, które reguluje ustawa. Na przykład szef ma prawo zapytać lub poprosić o odpis z Krajowego Rejestru Karnego kandydatów na urzędników, którzy mają pełnić funkcję publiczną. Tu istnieje ustawowy obowiązek, by pracownik nie był karany.
- Pracodawca ma prawo prosić o takie informacje tych kandydatów, co do których z przepisów ustawy wynika wymóg niekaralności, korzystania z pełni praw publicznych – mówi Julian Dydek, prawnik z kancelarii Dydek.
Wykształcenie i imiona rodziców
Na rozmowie kwalifikacyjnej (lub w CV) podajemy dane związane z tożsamością, a więc: imię i nazwisko, imiona rodziców, data urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), numer PESEL. Kandydat podaje informacje związane z wykształceniem, na podstawie których szef ustala, czy osoba nadaje się na określone stanowisko – bo ma kierunkowe, przydatne wykształcenie. Podajemy również dane dotyczące przebiegu dotychczasowego zatrudnienia.
Pracodawca ma prawo żądać udokumentowania przekazywanych mu danych osobowych ( nie może jednak wymagać przekazania oryginałów dyplomów czy świadectwa pracy, kandydat może przedstawić oryginał tylko po to, by szef wykonał kopię tych dokumentów).
Prawnicy twierdzą też, że szef może prosić o informację na temat tego, czy kandydat ma dzieci, czy jest w związku małżeńskim. Ma prawo znać sytuację faktyczną w tym względzie – ale nie może uzależniać przyjęcia do pracy od tego, jaką sytuację rodzinną ma kandydat.
Ile masz lat?
Tak samo jest z wiekiem. Szef nie może mówić, że kandydat jest za stary lub za młody na dane stanowisko. Nie powinien dopytywać się o wiek, a kandydat nie ma obowiązku wpisywać w CV pozycji „wiek”. Jednak obowiązkowe jest wpisanie daty urodzenia, by pracodawca nie miał kłopotu z ustaleniem tożsamości kandydata (bo zdarza się kilka osób z tym samym imieniem i nazwiskiem).
- Jest tu pewna niekonsekwencja, ale cóż, należy wpisać datę urodzenia. Szef nie może jednak mówić, że kogoś nie przyjmie, bo jest za stary. To już byłaby dyskryminacja i kandydat mógłby się odwołać, czy złożyć skargę do inspekcji pracy – twierdzi Joanna Pogórska, doradca personalny.
Szef nie może pytać o sprawy nie związane z ustaleniem tożsamości i kwalifikacji kandydata na dane stanowisko. Nie może pytać o przynależność partyjną, czy orientację seksualną kandydata ( w CV podaje się narodowość kandydata, ale wyłącznie dla ustalenia tożsamości). Niedopuszczalne są też pytania szefa co do planów rodzinnych. Nie może pytać o to, gdzie mieszka kandydat (w jakiej dzielnicy), czy jakim autem jeździ, nie może pytać o stan konta kandydata.
(toy)