"NYT": USA chcą znać pozycję wyrzutni rakiet separatystów
Administracji Obamy chce jak najszybciej poznać pozycję posiadanych przez prorosyjskich separatystów wyrzutni rakiet ziemia-powietrze. Pracują nad tym Pentagon i amerykańskie agencje wywiadowcze - donosi "New York Times".
Takie informacje byłyby przydatne przede wszystkim ukraińskiej armii, którą USA mogłyby wspomóc w walce z prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy. Jednak propozycja nie była jeszcze dyskutowana w Białym Domu. Istnieją obawy, że spowoduje większe uwikłanie się USA w konflikt na Ukrainie i kolejnych napięć w relacjach z Rosją.
Na Wschodzie Ukrainy cały czas trwają walki. Żołnierze są już na przedmieściach Gorłówki pod Donieckiem. Wojskowi zbliżają się też do Ługańska. Trwa bitwa o Perwomajsk. Wojskowi, którzy walczą przy granicy z Rosją, mówią, że są ostrzeliwani nie tylko przez terrorystów, ale także przez Rosjan. Nie odpowiadają ogniem, ponieważ boją się, że będzie to uzasadnienie otwartej interwencji zbrojnej.
Z publikacji rosyjskich, niezależnych mediów wynika że do oddziałów separatystów zaciągają się ludzie z różnych regionów Rosji. Najczęściej mający już wojskowe doświadczenie. Tymczasem strona ukraińska przekonuje, że w werbunek zaangażowane są rosyjskie struktury wojskowe. Natomiast służby USA udowadniają, że na terytorium Rosji znajdują się obozy szkoleniowe dla separatystów.
