NSA oddala kasacje i orzeka, kto jest sędzią
Naczelny Sąd Administracyjny orzekał w czwartek w sprawie dwóch kasacji dotyczących spraw podatkowych. Zajął też stanowisko ws. oświadczenia, które złożył jeden z sędziów rozpoznających te sprawy i orzekł, kto zgodnie z unijnymi przepisami jest sędzią.
O stanowisku NSA w kwestii powołania sędziego na wniosek tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa poinformowano w czwartek po południu w komunikacie wydziału informacji sądowej na stronie NSA.
Sędziowie NSA, rozpoznając skargi kasacyjne w sprawach podatkowych, zajęli stanowisko ws. oświadczenia, które złożył jeden z sędziów rozpoznających te sprawy. Jak podkreślono w komunikacie, jest to sędzia powołany na wniosek "obecnej Krajowej Rady Sądownictwa".
"Sędzia sądu administracyjnego powołany do sprawowania urzędu przez Prezydenta RP jest sędzią Rzeczypospolitej Polskiej i sędzią europejskim w rozumieniu art. 2 i art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1-3 TUE w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych, a także art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, także wówczas, gdy procedura poprzedzająca jego powołanie mogła być dotknięta wadami" - głosi przyjęte przez NSA stanowisko.
Sąd podkreślił też, że wydając to stanowisko miał na uwadze treść ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, zgodnie z którym sąd rozpoznając skargę kasacyjną, bierze z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania.
Nie jest to pierwsze stanowisko NSA dotyczące sędziów powołanych przez prezydenta na wniosek tzw. nowej KRS. Rozpatrzył on bowiem kilkanaście spraw dotyczących powołań do Izby Karnej, Izby Cywilnej, Izby Dyscyplinarnej oraz Izby Kontroli Sądu Najwyższego, uchylając uchwały KRS w tych sprawach. To jednak nie oznacza, że powołani na wniosek KRS sędziowie nie powinni orzekać.
Przypomnijmy, że w maju Naczelny Sąd Administracyjny uchylił uchwały KRS z 2018 r. i umorzył postępowania ws. powołań sędziów do Izby Cywilnej i Izby Karnej Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu tamtych orzeczeń NSA ocenił, że "obecna Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem wystarczająco niezależnym". NSA uznał jednak wtedy, że nominacje sędziów SN pozostają ważne, gdyż skutki orzeczeń nie odnoszą się do skuteczności prezydenckich aktów powołań sędziów.