NPW: w najbliższym czasie ekshumacja zwłok Gosiewskiego
W związku z wątpliwościami w dokumentacji sądowo-medycznej prokuratura wojskowa zarządziła ekshumację zwłok Przemysława Gosiewskiego - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. Czynność ta odbędzie się w najbliższym czasie - dodała NPW.
16.03.2012 | aktual.: 16.03.2012 16:56
- Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przeprowadziła szereg czynności procesowych zmierzających do weryfikacji i całkowitego wyjaśnienia wątpliwości - powiedział rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa. Dodał, że zwrócono się m.in. do biegłych z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu o stosowną opinię.
- Biegli uznali, że wątpliwości tych nie da się wyjaśnić w inny sposób, jak poprzez oględziny i sądowo-medyczne badanie zwłok, co w konsekwencji oznacza konieczność wyjęcia ciała z grobu - powiedział płk Rzepa.
Prokuratura wojskowa dodała, że spotkanie prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej z wdową po pośle PiS Beatą Gosiewską i jej pełnomocnikiem mec. Rafałem Rogalskim odbyło się pod koniec lutego. - W czasie spotkania prokuratorzy poinformowali o swoich zamierzeniach procesowych, przedstawiając wszystkie szczegóły zaplanowanej czynności - powiedział płk Rzepa.
NPW wskazała ponadto, że "prokuratura nie podejmuje tego typu decyzji ad hoc; do jej podjęcia muszą być spełnione określone przesłanki formalno-prawne oraz musi być zgromadzony odpowiedni materiał dowodowy, w oparciu o który może nastąpić tego typu rozstrzygnięcie procesowe".
- Po analizie materiałów prokuratorzy doszli do wniosku, że ekshumacja i sekcja są nieodzowne - powiedział mec. Rogalski. Przypomniał, że pierwszy wniosek w sprawie ekshumacji Gosiewskiego skierował do WPO już w lipcu 2010 r., później wniosek ten był przez niego ponawiany.
Beata Gosiewska powiedziała w TVN24, że ekshumacja zwłok jej męża odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Ponadto prokuratura wojskowa podała, że wpłynął do niej wniosek mec. Rogalskiego o powołanie na biegłego wskazanego we wniosku lekarza amerykańskiego, ze specjalizacją z zakresu medycyny sądowej, który miałby uczestniczyć w sekcji zwłok Gosiewskiego. Płk Rzepa dodał, że w uzasadnieniu tego wniosku wskazano, iż "stan polskiej medycyny sądowej daleki jest od standardów przyjętych w rozwiniętych krajach europejskich i USA", a dołączenie do zespołu wskazanego biegłego będzie miało "walor transparentności ustaleń eksperckich". - WPO nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie rozpatrzenia tego wniosku - powiedział płk Rzepa.
Mec. Rogalski zaznaczył jednak, iż według uzyskanych przez niego informacji wniosek ten został oddalony. - Prokuratura uznała, że powołani przez nią biegli są kompetentni - dodał.
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do śledztwa, wojskowa prokuratura zdecydowała też o przeprowadzeniu ekshumacji kolejnej ofiary katastrofy smoleńskiej - Janusza Kurtyki. Decyzja taka miała zostać podjęta z urzędu, gdyż wniosek w tej sprawie nie był składany do WPO. Prokuratorzy mogą podjąć decyzję o ekshumacji każdej z ofiar, jeśli uznają, że jest to niezbędne dla prowadzonego śledztwa.
Na decyzję wojskowej prokuratury czeka też wniosek w sprawie ekshumacji Stefana Melaka. Andrzej Melak - brat S. Melaka - mówił w lutym, że nie otrzymał od prokuratury żadnej oficjalnej informacji na temat ekshumacji.
- Jeżeli Andrzej Melak twierdzi, że z prokuratury nie otrzymał informacji na temat ekshumacji zwłok swojego brata, należy wnosić, że tego rodzaju decyzji procesowej prokuratorzy nie podjęli - informowała w lutym NPW. Prokuratura dodaje jednak, że "w sposób jednoznaczny nie wykluczyła możliwości przeprowadzenia ekshumacji zwłok ofiar katastrofy, ale - jeżeli zapadnie w tej sprawie jakakolwiek decyzja procesowa - w pierwszej kolejności dowiedzą się o niej pokrzywdzeni oraz ich pełnomocnicy".
- WPO nie ma w zwyczaju informowania opinii publicznej o swoich zamierzeniach procesowych przed ich realizacją. Jednakże w sytuacji, gdy informację o planowanej przez prokuraturę czynności procesowej podają mediom sami zainteresowani, czyli pokrzywdzeni, robimy wyjątek - zaznaczył płk Rzepa.
Z powodu wątpliwości dotyczących stwierdzeń zawartych w otrzymanej z Rosji dokumentacji sądowo-lekarskiej w sierpniu zeszłego roku prokuratura ekshumowała inną z ofiar katastrofy - Zbigniewa Wassermanna. Jedna z konkluzji ekspertyzy dokonanej po ekshumacji przez polskich biegłych, którą ujawniła w grudniu prokuratura, wskazywała, że w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Wassermanna były błędy. Błędy te nie podają jednak w wątpliwość głównych wniosków rosyjskiej opinii - ocenili wtedy polscy biegli.