Nowy projekt ustawy aborcyjnej na polecenie prezesa PiS? Sprzeczne deklaracje polityków
• Adam Bielan: nie ma żadnego nowego projektu
• O pracach nad takim dokumentem mówił w piątek Stanisław Karczewski
• Miałby być mniej restrykcyjny niż projekt obywatelski
• Stworzenie projektu miał polecić prezes PiS Jarosław Kaczyński
• Bielan: są pewne prace studyjne toczone przez grupę senatorów
01.10.2016 | aktual.: 01.10.2016 12:54
- W tej chwili nie ma żadnego nowego projektu ustawy aborcyjnej - powiedział w sobotę wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Dodał, że "są pewne prace studyjne toczone przez grupę senatorów, zobaczymy, jaki będzie ich efekt".
W piątek marszałek Senatu Stanisław Karczewski poinformował w sms-ie przesłanym dziennikarce Polsat News, że senatorowie PiS pracują nad projektem ustawy dot. aborcji, który miałby być mniej restrykcyjny niż projekt obywatelski. Według informacji Radia Zet, stworzenie projektu miał polecić prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Marszałek podkreślił jednocześnie, że projekt nie będzie gotowy na najbliższe posiedzenie Senatu. Jest ono zaplanowane na 5-6 października.
Bielan odnosząc się do tej sprawy w radiowej Trójce powiedział, że w Senacie "w tej chwili nie ma jeszcze żadnego projektu". - Z tego, co wiem, my nie szykujemy żadnego nowego projektu ustawy - powiedział. Dodał, że "są pewne prace studyjne toczone przez grupę senatorów, zobaczymy, jaki będzie ich efekt".
Bielan tłumaczył też, że marszałek Karczewski "sms-ował z jednym z dziennikarzy", ponieważ "był w samolocie do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w Paradzie Pułaskiego - ważnej dla wszystkich Polonusów uroczystości".
23 września Sejm skierował do dalszych prac w komisji projekt komitetu "Stop aborcji" przewidujący bezwzględny zakaz aborcji. Posłowie odrzucili natomiast projekt liberalizujący przepisy aborcyjne przygotowany przez komitet "Ratujmy kobiety".
Projekt komitetu "Stop aborcji" przewiduje bezwzględny zakaz przerywania ciąży i odpowiedzialność karną dla każdego, kto powoduje śmierć dziecka poczętego, również dla matki. Projekt jest nowelizacją ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy Kodeks karny; przewiduje zmianę tytułu ustawy na: o powszechnej ochronie życia ludzkiego i wychowaniu do życia w rodzinie
Nowością w tym projekcie - w stosunku do wcześniejszych prób zaostrzenia ustawy dot. aborcji - jest karanie m.in. kobiet, które poddadzą się aborcji.
W myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (z 1993 r.) aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. W obywatelskim projekcie są zapisy uchylające te możliwości.
Na sobotę na godz. 13 przed Sejmem zaplanowano manifestację inicjatywy "Ratujmy kobiety". Jest to reakcja na odrzucenie w ubiegłym tygodniu przez większość posłów projektu złożonego przez tę inicjatywę obywatelskiego projektu, który liberalizował przepisy dot. aborcji.