PolskaNoworoczne "kwiatki", czyli złap się za portfel

Noworoczne "kwiatki", czyli złap się za portfel

Nastał nowy rok! Będzie pełen niespodzianek.
Ale uśmiechnij się, a potem złap się za głowę i za portfel - radzą
"Super Nowości".

02.01.2006 | aktual.: 02.01.2006 07:42

Kupując nowy samochód możesz zapłacić dwa razy OC. Przy kupnie nowego samochodu, dostaje się OC ważne przez miesiąc. Jest ono zwykle bardzo drogie. Jeśli nie zareagujesz, będzie ono przedłużane automatycznie na następne miesiące. Jeśli chcesz zamienić je na tańsze, musisz zrezygnować z droższego, czyli dwa razy pójść do ubezpieczycieli. To kwiatek pierwszy z noworocznego koszyka. Następne są równie ciekawe...

Poczta Polska traci monopol na dostarczanie przesyłek cięższych niż 50 gramów. Teraz takie listy mogą dostarczać także prywatne firmy. Znając życie, będą tańsze. Co zrobić, by list został dostarczony np. za złotówkę? Trzeba będzie udać się do konkurencji, uprzednio powiększając masę listu powyżej 50 gramów. Na przykład za pomocą płaskiego kawałka złomu.

W nowym roku, jak co roku, wszystko drożeje. Jak wszyscy zapewniają, o stopień inflacji (1,5%). Tymczasem prąd i gaz skaczą o ok. 5% niektóre usługi pocztowe nawet o 13%. Rosną też obowiązkowe wydatki na kulturę i politykę, bo rośnie opłata od "okna na świat", czyli abonament RTV. Przy czym znaleziono drogę do kieszeni osób niepłacących abonamentu. Specjalną daniną obłożono operatorów kablówek, platform cyfrowych, dystrybutorów filmów i właścicieli kin, co oznacza, że wzrosną opłaty. Nowy podatek ma wspierać produkcję polskich filmów, zwłaszcza niekomercyjnych, czyli tych, których i tak nikt nie zobaczy. Żadna telewizja ich nie wyemituje, by nie odstraszyć widza, a tym samym nie stracić wpływów z reklam.

Podatki gminne także miały wzrastać o stopień inflacji. Jednak ich górne granice wzrastają średnio od 2 do 6%. Wzrosną więc: podatki gruntowe, od dna jeziora, budynków, powierzchni usługowych, psów, straganów, aut, lasów, przyczep, opłaty administracyjne, klimatyczne i uzdrowiskowe.

Wzrośnie też liczba firm płacących VAT, bo obniży się próg podatkowy zależny od kursu euro, a od kwietnia dorożkarze, rykszarze i flisacy będą musieli zaopatrzyć się w kasy fiskalne. Ale, uwaga! będzie jedna obniżka. Spadnie podatek rolny. Oblicza się go według cen żyta w roku poprzednim, które akurat w 2005 roku były bardzo niskie. Szkopuł w tym, że rolnicy stracili 10 razy więcej na obniżce cen zboża, niż teraz zaoszczędzą na podatku. Becikowe tego nie zrekompensuje, nawet za bliźniaki.

Dla równowagi "Super Nowości" serwują też garść wiadomości pozytywnych. Wzrosły pensje. Ale tylko tym, którzy do grudnia zarabiali najmniej lub najwięcej. Wzrosła bowiem pensja minimalna o niecałe 30 zł (8 euro), a także płace osób na najwyższych stanowiskach państwowych (ciut więcej). Poprawi się także bezpieczeństwo dzieci, bowiem w życie weszła ustawa o izolowaniu od nich pedofilów. Bezpieczeństwo dorosłych na razie się nie poprawi, bo policja nie ma jeszcze budżetu na nowy rok i nie wiadomo, jak będzie pracować.

Z tych i innych powodów sugerujemy, by rok 2006 traktować z przymrużeniem oka, radzą "Super Nowości". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)