Polska"Nowela ustawy o ZOZ-ach to pretekst do wydłużania pracy lekarzy"

"Nowela ustawy o ZOZ‑ach to pretekst do wydłużania pracy lekarzy"

Przygotowana przez ministerstwo zdrowia
nowela ustawy o Zakładach Opieki Zdrowotnej może stanowić
pretekst prawny do wydłużania czasu pracy lekarzy - uważają
członkowie zarządu OZZL.

01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 15:17

Jak powiedział PAP wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk, resort zdrowia planuje szybką "małą nowelizację" ustawy o ZOZ-ach. Ma ona polegać na wprowadzeniu zapisu dotyczącego czasu pracy lekarzy z projektu ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników ZOZ-ów, który został w ubiegłym tygodniu skierowany do prac w sejmowej komisji zdrowia.

Chodzi o to, by przepisy mogły zacząć obowiązywać jeszcze przed zakończeniem prac nad projektem, który ostatecznie zastąpi wielokrotnie nowelizowaną ustawę o ZOZ-ach z 1991 roku - wyjaśnił.

W noweli ma znaleźć się m.in. zapis, że maksymalna długość czasu pracy obejmującego także dyżur medyczny wynosiłaby 24 godziny. Jednak w szczególnych sytuacjach dyrektorzy szpitali będą mogli wydłużać go, aż do odwołania. Według projektu, gdy w związku z pełnieniem dyżuru medycznego dojdzie do nieudzielania jedenastogodzinnego odpoczynku dobowego, należy udzielić go w kolejnej dobie co najmniej w takim samym wymiarze.

Jeżeli traktować ten zapis jako ustalony w dobrej wierze, to nie ma w tym nic złego, przeciwko czemu moglibyśmy protestować. Chociaż nie było to zapisane w ustawie, taka była praktyka uregulowana w regulaminie pracy, że lekarz nie schodził po dyżurze jeżeli nie miał zmiennika - powiedział dziennikarzom Bukiel.

Zaznaczył, że proponowany zapis może być pretekstem prawnym dla dyrektorów szpitali do wydłużania czasu pracy lekarzy. W Polsce zaczyna brakować lekarzy. Dyrektor zamiast zatrudniać lekarzy, zamiast próbować ściągnąć nowych np. lepszym wynagrodzeniem, może powiedzieć: a ja na podstawie tego zapisu zmuszę tych co są, żeby pracowali dłużej - mówił szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Wiceprzewodniczący związku Zdzisław Szramik przypomniał, że w ciągu ostatnich dwóch lat z Polski wyjechało 6 tys. lekarzy. Teraz mówi się nam, że my musimy pracować bardzo dużo, bo brakuje lekarzy. Stwórzmy takie warunki, żeby ci lekarze wrócili, nie eksploatujmy do granic wytrzymałości tych, którzy są. Nikt z lekarzy nie wyjdzie sam z dyżuru, jeżeli nie ma zmiennika - taka była tradycja - powiedział Szramik. (mg)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)