Nowe przepisy o lotach VIP‑ów. Szef KPRM będzie mógł utajnić dane

W połowie kwietnia w życie mają wejść przepisy wykonawcze dotyczące lotów najważniejszych osób w państwie o statusie HEAD. Rejestrem podróży VIP-ów będzie zajmował się szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Przepisy budzą ogromne kontrowersje, bowiem szczegóły na temat lotu będzie można utajnić ze względu "na ważny interes państwa lub bezpieczeństwo osoby”.

Nowe przepisy o lotach VIP-ów. Szef KPRM będzie mógł utajnić dane
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Sylwester Ruszkiewicz

14.04.2020 06:03

Tzw. ustawa o lotach VIP-ów została uchwalona przez Sejm 29 sierpnia ubiegłego roku. Nowe przepisy powstały po aferze związanej z ujawnieniem dużej liczby lotów najważniejszych osób w państwie, w tym ówczesnego Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego.

Szef KPRM ma prowadzić rejestr lotów

Ustawa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę na początku października i większość jej zapisów weszła w życie. Wyjątkiem były regulacje dotyczące Centralnego Rejestru Lotów o statusie HEAD, które miały wejść w życie sześć miesięcy później czyli właśnie w połowie kwietnia.

Obraz
© kprm.gov.pl | kprm.gov.pl

- Do rejestru przekazywane będą dane dotyczące daty lotu statku powietrznego, miejsca startu i lądowania z uwzględnieniem miejsc międzylądowań oraz imiona i nazwiska pasażerów lotu – czytamy w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów. Dane do Centralnego Rejestru Lotów o statusie HEAD będą miały obowiązek przekazywać Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Sejmu, Senatu, Premiera do Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. To właśnie szef KPRM będzie prowadził Rejestr Lotów o statusie HEAD.

Zobacz także: Loty Pierwszej Damy. Minister prezydencki mówi, jak jest

W ustawie znalazły się też kontrowersyjne zapisy. Pierwszy z nich mówi o tym, że przekazując do rejestru datę lotu, miejsca startu i lądowania i listę pasażerów - szefowie Kancelarii Sejmu, Senatu i Prezydenta mogą wnioskować "o wyłączenie wskazanych danych z publicznego udostępnienia, ze względu na ważny interes państwa lub bezpieczeństwo osoby".

Każdy lot prezydenta ma status HEAD

Inny przepis mówi o tym, że te same dane utajnić może szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, z własnej inicjatywy lub na wniosek szefów Kancelarii Sejmu lub Senatu.

Dzięki nowym przepisom, najbardziej zyskał prezydent Polski. Zgodnie z artykułem 2 ustawy "każdy lot Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest lotem wykonywanym w misji oficjalnej". Prezydent może zaprosić na pokład samolotu kogokolwiek. "W locie Prezydentowi mogą towarzyszyć członkowie rodziny oraz inne zaproszone przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej osoby” – czytamy w ustawie.

Przypomnijmy, nowe przepisy miału uregulować loty najważniejszych osób w państwie. Do tej pory bowiem podróże VIP-ów przypominały bardziej beztroskie korzystanie z pieniędzy podatników. W ubiegłym roku, jak ujawnili dziennikarze TVN24, rekordzistą w lotach o statusie HEAD był Andrzej Duda, który odbył co najmniej 642 loty, z wszystkich 1643 lotów od listopada 2015 r. do początku sierpnia 2019 r. Prezydent korzystał ze specjalnego statusu podczas lotów do ośrodka wypoczynkowego w Juracie.

Specjalny status miały też loty polityków na "miesięcznice" pogrzebu pary prezydenckiej w Krakowie - 18-tego każdego miesiąca. Przedstawiano je jako "wizyty prywatne", tymczasem politycy korzystali z przywilejów, jakby odbywali podroż oficjalną.

Od listopada 2015 r. do lipca 2019 r. prezydent Duda latał do Krakowa pięciokrotnie, premier Szydło ośmiokrotnie, po jednym razie - marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski. Z kolei premier Mateusz Morawiecki był w Krakowie okolicach 18 dnia każdego miesiąca aż czternastokrotnie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (217)