Nowe podatki już od stycznia. Za co przyjdzie nam zapłacić?

Minister finansów: nie będzie nowych podatków. Czyżby?

Jeszcze w lipcu minister finansów Tadeusz Kościński zapewniał, że rząd nie przewiduje wzrostu podatków, ani ograniczenia wydatków socjalnych w 2021 roku. To samo potwierdził końcem sierpnia. Dodał też, że nie ma planów wprowadzenia żadnych nowych podatków. Teraz okazuje się, że były to tylko "obiecanki".

Nowy podatek od stycznia. Opłata cukrowa

W rządowych planach jest wprowadzenie tzw. opłaty cukrowej. Ma to być specjalny podatek, który wpłynie na ceny produktów zawierających cukier. O minimum 50 gr za litr mają wzrosnąć ceny napojów z cukrem. Poza tym, jeśli taki napój będzie zawierał kofeinę, taurynę lub guaranę, przewidziana będzie jeszcze dodatkowa opłata.

To jednak nie wszystko. Droższe mają być także tzw. małpki, czyli alkohol w niewielkich butelkach o pojemności 100 ml i 200 ml. Ich ceny mają wzrosnąć 1-2 zł.

Podatek handlowy od stycznia 2021

Podatek handlowy będą płacić sklepy, jednak jak to zwykle bywa - zostanie on "przerzucony" na klientów. Sklepy, którym przyjdzie zapłacić nowy podatek, by nie ponosić z tego tytułu dodatkowych kosztów, najzwyczajniej mogą podnieść ceny produktów.

Podatek od deszczu

Prawdopodobnie w przyszłym roku więcej osób zapłaci też tzw. podatek od deszczu. Będzie on dotyczył właścicieli nieruchomości o powierzchni minimum 600 m kw. Jeśli co najmniej 50 proc. ich działki będzie zabudowana, będą musieli z tego tytułu uiścić opłatę.

Podatek CIT od spółek komandytowych

Zmiany czekają także przedsiębiorców. Prawdopodobnie spółki komandytowe będą musiały płacić podatek CIT, czego do tej pory nie robiły. Jak się okazuje, podatek będzie płacony podwójnie - sama spółka będzie płacić CIT, zaś jej wspólnicy będą zobowiązani do płacenia PIT od dochodu w spółce.