Nowe obostrzenia w kościołach. Biskup: "Nonsensem jest zamykać świątynie w epidemii"
Nowe obostrzenia w kościołach będą obowiązywać od soboty 27 marca. Zostały one ogłoszone na czwartkowej konferencji prasowej. Według biskupa Ignacego Deca "nonsensem jest w okresie epidemii zamykanie źródła uzdrowień duchowych i fizycznych". Kapłan ma nadzieję, że katolicy wyjdą z "oficjalnym stanowiskiem" ws. zamykania kościołów na Wielkanoc i nie tylko.
Koronawirus wciąż w natarciu. Trzecia fala epidemii COVID-19 zaatakowała Polskę. Rząd postanowił wprowadzić nowe obostrzenia, które zostały ogłoszone w czwartek.
Nieoficjalnie mówiło się, że zamknięte zostaną kościoły na Wielkanoc. Tak się jednak nie stało. Wprowadzono jednak nowe ograniczenia. Wcześniej w świątyniach mogła przebywać jedna osoba na 15 mkw. Teraz limit wynosić będzie jedną osobę na 20 mkw.
Nowe obostrzenia w Kościołach. Biskup Dec o zamykaniu świątyń
Biskup Ignacy Dec przekazał w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że ponowne zamykanie kościołów lub wprowadzanie nowych limitów to decyzja, której nie można zaakceptować.
"Przyjrzyjmy się dotychczasowej historii świata. Gdy dochodziło do strasznych epidemii, a ludzie masowo umierali, to żadna władza - nigdy - nie zdecydowała się na zamknięcie świątyń. To były te miejsca, gdzie ludzie wierzący szukali ratunku i gdzie go znajdowali. Na kolanach błagano Miłosierdzie Boże o oddalenie zagrożenia. Teraz próbuje się nam wmówić, że świątynie są niebezpieczne dla naszego zdrowia" - przekazał duchowny gazecie.
Biskup powiedział również, że należy pamiętać o naszej ponad tysiącletniej historii. Dodał, że Polska od wielu nad była świadoma tego, dokąd zmierza. Obywatele wiedzieli też, skąd przychodzą, więc czerpali z doświadczeń i tradycji, które zostały zakorzenione w Ewangelii.
"Obecny rząd wielokrotnie odwoływał się do wyższych wartości. I wierzę w to głęboko, że drugi rok z rzędu nie dojdzie do zamknięcia świątyń. Byłoby to coś strasznego" - dodał biskup Dec.
Nowe obostrzenia w Kościołach. Biskup Dec: "głód Eucharystii jest ogromny"
Duszpasterz powiedział, że od ponad roku setki tysięcy ludzi w Polsce nie może uczestniczyć we mszy świętej ze względu na obostrzenia nałożone przez pandemię koronawirusa. "Głód Eucharystii jest ogromny" - wyjaśnił i dodał, że ma nadzieję na to, że "obudzą się sumienia wierzących i ludzie wreszcie upomną się o swoje prawo do wolności religijnej".
Biskup w wywiadzie przekazał, że katolicy mają prawo się gromadzić i oddawać chwałę Bogu. Według niego możliwe w pełni jest to tylko w świątyniach. "Dlatego mam nadzieję, że katolicy i organizacje katolickie wyjdą z oficjalnym stanowiskiem, w którym stwierdzą, że na ponowne zamykanie świątyń nie ma zgody - ocenił biskup senior diecezji świdnickiej
Według duchownego "Eucharystia jest najcenniejszym skarbem, jaki mamy na ziemi", a w pełni można z niej korzystać tylko we wspólnocie i w kościołach. "Nonsensem jest więc w okresie epidemii zamykanie źródła uzdrowień duchowych i fizycznych" - przekazał w rozmowie z "Naszym dziennikiem" kapłan.
Nowe obostrzenia nie tylko w kościołach. Padł nowy rekord zakażeń
W czwartek resort zdrowia opublikował najnowszy raport, z którego wynika, że padł kolejny rekord. Ostatniej doby ministerstwo zdrowia potwierdziło 34 151 nowych przypadków.
"Z powodu COVID-19 zmarło 107 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 413 osób" - przekazało Ministerstwo Zdrowia.
Tego samego dnia odbyła się konferencja prasowa dotycząca nowych obostrzeń. Ostrzejsze restrykcje obowiązują nie tylko w kościołach. Nowe ograniczenia rząd nałożył na handel. Zamknięte zostają sklepy meblowe i budowane powyżej 2000 mkw. Wprowadzono także limity osób w sklepach spożywczych, targach i na placówkach pocztowych.
Od soboty nie skorzystamy także z salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Według nowych wytycznych zamknięte zostają także żłobki, przedszkola oraz obiekty sportowe.
Źródło: "Nasz Dziennik"