Nowe nagranie z monitoringu ws. Iwony Wieczorek. Kim jest "mężczyzna z ręcznikiem"?
Nieznany opinii publicznej zapis z monitoringu dotyczący zaginięcia Iwony Wieczorek publikuje policja pomorska. Widać na nim tak zwanego "mężczyznę z ręcznikiem". To osoba, która szła za zaginioną w 2010 roku 19-latką. Świadek - który być może jako ostatni widział dziewczynę - nigdy nie został odnaleziony.
Zdjęcia pochodzą z jednego z sezonowych klubów w Gdańsku, mieszczącego się na plaży w Jelitkowie. To miejsce oddalone o mniej więcej 2 kilometry od Sopotu. Na zdjęciach widać, jak mężczyzna idzie przez parkiet, na którym bawią się ludzie. Kieruje się do wyjścia z klubu. Później ten sam człowiek został zarejestrowany, jak idzie nadmorską alejką - przy wejściu na plażę nr 63 - za zaginioną Iwoną Wieczorek. Policja przypomina także zapis tego momentu.
Funkcjonariusze proszą o pomoc w odnalezieniu mężczyzny. Jego ewentualne zeznania mogłyby okazać się kluczowe dla rozwiązania zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek, a przynajmniej mogłyby pomóc znaleźć w tej sprawie nowe ślady. Policja prosi także o pomoc w odszukaniu dwójki rowerzystów, których widać na zdjęciach.
- Dzisiaj wracamy do miejsca, gdzie po raz ostatni była widziana Iwona Wieczorek tego lipcowego poranka - powiedziała w poniedziałek nadkom. Joanna Kowalik-Kosińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Z nieoficjalnej analizy poznańskich "łowców głów" ma wynikać, że dziewczynę miał zabić przypadkowy człowiek, a jej ciało zostało zakopane w parku.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Zagadkę od lat próbują rozwikłać policjanci ze specjalnej grupy z Gdańska. Pomagają im funkcjonariusze z policyjnego Archiwum X.
Sprawa Iwony jest już umorzona, ale policja zapewnia, że wciąż weryfikuje tropy, gdy ktoś zgłasza, że widział osobę podobną do zaginionej. Za trzy lata sprawa formalnie ulegnie przedawnieniu.
Źródło: Pomorska Policja,RMF FM,Radio Gdańsk