Nowe listy leków wprowadzone zbyt szbko
Zdaniem aptekarzy, minister zdrowia Mariusz Łapiński zbyt szybko wprowadził nowe listy leków refundowanych. Właściciele aptek i hurtowni farmaceutycznych uważają, że mieli za mało czasu na pozbycie się leków kupionych po starych, często wyższych cenach.
Prezes Zachodniopomorskiej Izby Aptekarskiej Anna Kuliszewska-Krakowiak przewiduje, że aptekarze i hurtownicy, którzy ponieśli straty, będą domagali się odszkodowania od ministra na drodze sądowej.
Nowe listy leków refundowanych weszły w życie w środę. Jest na nich 2180 preparatów - o 380 mniej niż dotychczas. Zmiany na listach mają przynieść około 900 milionów złotych oszczędności związanych z refundacją leków. W tym roku kasy chorych zaplanowały wydać na ten cel 6 miliardów 400 milionów złotych.
Według ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, pacjenci będą płacić obecnie za leki z list o 20% mniej niż dotychczas. Większość firm farmaceutycznych obniżyła ceny swoich leków i dlatego kasy chorych i pacjenci zapłacą mniej - twierdzi minister.(ck)