Co z Martą Kubacką? Są nowe informacje. "Parametry się poprawiają"
Cała Polska śledzi losy Dawida Kubackiego i jego żony - Marty. Na szczęście napływają kolejne dobre informacje o jej zdrowiu. Wyjawił je Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, były fizjoterapeuta polskich skoczków.
Dawid Kubacki niespodziewanie wycofał się z zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund. Jak później ujawnił, przyczyną decyzji była choroba jego małżonki. Wicelider Pucharu Świata poinformował 20 marca, że nie wystąpi w pozostałych zawodach cyklu w tym sezonie.
"Mój nagły powrót do domu... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - napisał Kubacki w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta informacja zasmuciła fanów skoków narciarskich i nie tylko. Na szczęście kilka dni później Kubacki poinformował, że stan jego żony się poprawił.
"Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia" - napisał skoczek w ubiegłą sobotę.
Rafał Kot: patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem
Od tego czasu na profilach Kubackiego w mediach społecznościowych nie pojawiła się żadna nowa informacja o stanie zdrowia jego żony. Rąbka tajemnicy uchylił w środę, w wywiadzie dla serwisu i.pl, Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, były fizjoterapeuta polskich skoczków.
- Na szczęście ze zdrowiem Marty jest już lepiej i to jest najważniejsza informacja. Parametry diametralnie się poprawiają, patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem. Marta przebywa w Zabrzu pod opieką najlepszych kardiologów w Polsce - przekazał Kot.
Źródło: i.pl