Nowe informacje ws. ankiet PSL-u. Miller: no to już po ptakach
Polsat News ujawnia, że ankiety dotyczące przyszłości PSL i potencjalnej koalicji z PiS i Konfederacją rozesłano do polityków PSL w całej Polsce. Były premier Leszek Miller komentuje sytuację.
Ankiety zawierały pytania dotyczące potencjalnej współpracy z PiS i Konfederacją, a premierem w takim rządzie miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz. Polsat News ustalił, że ankiety te rozesłano do polityków PSL w całej Polsce, a nie tylko na Opolszczyźnie, jak początkowo informowano. Regularne badania prowadzone są we wszystkich gminach z powodu niepewnej sytuacji w koalicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspólne cechy PiS-u i Konfederacji. Socjolog wskazał
Były premier komentuje. "Po ptakach"
Były premier Leszek Miller skomentował sytuację w mediach społecznościowych, przytaczając pytanie z ankiety: "Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL, by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?".
Miller dodał: "No to już po ptakach. Pisałem, że tak będzie, nie spodziewałem się jednak, że tak szybko".
Leszek Miller jeszcze przed II turą wyborów prezydenckich mówił o tym, że po wygranej Karola Nawrockiego koalicja rządząca może mieć poważne problemy. Wspomniał o wariancie, w którym Sławomir Mentzen mógłby otrzymać misję tworzenia nowego rządu.
- Zwycięstwo Nawrockiego to Kaczyński, który rozpocznie montowanie nowej większości sejmowej. Jak pan Kaczyński zaproponuje Mentzenowi, żeby został prezesem Rady Ministrów, to nie zostanie? Z kogo miałby montować tę większość? To Konfederacja oraz różne grupy z PSL i Polski 2050. Uzbiera się większość - mówił 28 maja w programie "Punkt Widzenia Szubartowicza" na antenie Polsat News.
Były premier tłumaczył, że taki scenariusz oznacza zmiany w Prezydium Sejmu, następnie złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, a w konsekwencji zmianę premiera.