Nowe fakty ws. eksplozji na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Są zatrzymani
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy aresztowała dwie osoby, które mogą mieć związek z eksplozją. Zgodnie z informacjami śledztwa akt wandalizmu miał zostać sfinansowany przez ludzi z otoczenia Wiktora Janukowycza, którzy działali pod kuratelą rosyjskich służb.
03.04.2018 | aktual.: 03.04.2018 20:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agencja Unian poinformowała o zamieszaniu w sprawę rosyjskich służb specjalnych. O zatrzymaniu podejrzanych poinformował rzecznik służby bezpieczeństwa, Wasilij Hrycak. Według jego słów rosyjskie służby miały w ten sposób dążyć do tworzenia napięć pomiędzy Ukrainą i Polską.
Eksplozja na Cmentarzu Orląt Lwowskich miała miejsce wieczorem 13 marca. Według ustaleń policji wybuchł tam granat typu RGD-5.
W czasie incydentu nikt nie został ranny, a polski pomnik nie został uszkodzony. Jedynym trwałym śladem ataku miał być lej o średnicy 20 centymetrów.
- Niedawno rozpracowaliśmy zorganizowaną grupę, która miała działać na zlecenie z Federacji Rosyjskiej - mówi Hrycak. - Dokonywali oni aktów wandalizmu na obiektach narodowego i kulturowego dziedzictwa ukraińskich mniejszości narodowych w różnych regionach Ukrainy - tłumaczy.
Podejrzani o spowodowanie eksplozji na cmentarzu mogą być odpowiedzialni także za niedawne podpalenie polskiego autokaru we Lwowie - informuje agencja Unian.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: unian.net / Rzeczpospolita