Nowacka reaguje na słowa Macierewicza. Prosi o interwencję kuratora

Nie cichną echa wypowiedzi Antoniego Macierewicza podczas rozpoczęcia roku szkolnego w Tomaszowie Mazowieckim. W jednej z tamtejszych szkół mówił, że pod Smoleńskiem "zamordowano całą elitę". Do sprawy odniosła się ministra edukacji Barbara Nowacka. Zwróciła się o podjęcie interwencji do łódzkiego kuratora oświaty.

Antoni Macierewicz pojawił się na rozpoczęciu roku i mówił o Smoleńsku. Jest reakcja ministry
Antoni Macierewicz pojawił się na rozpoczęciu roku i mówił o Smoleńsku. Jest reakcja ministry
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS

"Rozpoczęcie roku szkolnego to święto wspólnoty szkolnej. Zakłócanie go partyjnymi popisami jest nieakceptowalne. Zwróciłam się do Łódzkiego Kuratora Oświaty o interwencję ws. zachowania posła A. Macierewicza" - napisała ministra edukacji Barbara Nowacka w serwisie X.

W ten sposób odniosła się do wypowiedzi Antoniego Macierewicza i słów, jakie padły podczas rozpoczęcia roku szkolnego w Tomaszowie Mazowieckim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W swoim przemówieniu Macierewicz przypomniał o ważnych rocznicach, które są obchodzone w dniach, w których uczniowie wracają do szkół. Nawiązał też do "zbrodni smoleńskiej, w której zamordowano całą polską elitę narodową po to, żeby umożliwić sojusz rosyjsko-niemiecki".

"Ewidentne przegięcie". Radny interweniuje ws. Macierewicza

- Trzeba ważyć nie tylko słowa, ale także czas, kiedy się je wypowiada - mówił z oburzeniem w rozmowie z Wirtualną Polską radny Mariusz Strzępek. Jak tłumaczył, Macierewicz jest częstym gościem powiatu tomaszowskiego.

- Starosta Mariusz Węgrzynowski to prawa ręka Macierewicza w terenie (…). Macierewicz przyjeżdża do nas przy każdej nadarzającej się okazji. Było dziesiątki przecinań wstęg, konferencji prasowych. Czego by się nie zrobiło w powiecie, to zaraz był Macierewicz, choć nie miał z tym nic wspólnego - powiedział radny.

Przypomniał, że nie ma wiarygodnych dowodów na to, iż 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem doszło do zamachu. Tymczasem Macierewicz głosi tą tezę z pełnym przekonaniem.

- Przyjechał do dzieciaków i mówi, że była zbrodnia smoleńska, że ludzie zostali zamordowani. To jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Trzeba ważyć nie tylko słowa, ale także czas, kiedy się je wypowiada i miejsce. Samo dyskutowanie o katastrofie przy tej okazji jest słabe. To było ewidentne przegięcie - ocenił Strzępek.

Radny przyznał, że nikt z obecnych na uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego nie zareagował na słowa Macierewicza o Smoleńsku, jednak - jak dodał - jest wiele negatywnych reakcji w mediach społecznościowych.

Źródło: X/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1038)