Nowa partia wstrząśnie Polską? "Jest dużo niepokoju"
Katoliccy konserwatyści planują powołać ruch Błękitna Polska, który miałby przeistoczyć się w partię polityczną broniącą praw wierzących. Czy na polskiej scenie politycznej jest miejsce dla takiej formacji?
Tadeusz Cymański (SP) uważa, że jest potrzeba obrony interesów wierzących, bo powodów do niepokoju jest bardzo wiele. - Ja będę kibicował i wspierał taką inicjatywę, bo konkurencja jest rzeczą zdrową - mówi europoseł równocześnie deklarując, że jego ugrupowanie ma takie same cele.
Z kolei Jan Dziedziczak (PiS) nie widzi potrzeby tworzenia nowej partii katolickiej, bo "już teraz są posłowie, którzy wyznają takie wartości". - Ale prawa wierzących są zagrożone i trzeba ich bronić - podkreśla poseł.
Artur Dębski (RP) choć mówi, że każdy ma prawo stworzyć partię, to zastanawia się, "czego taka partia by żądała w kraju, który już teraz w dużej mierze zarządzany jest przez urzędników watykańskich".
Jerzy Fedorowicz (PO) również nie widzi potrzeby tworzenia nowej partii katolickiej, bo uważa, że PO jest taką partią. Natomiast Dariusz Joński (SLD) trzyma mocno kciuki za taką partię, bo jak zauważa, "tam gdzie dzieli się prawica, korzysta lewica".
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski