"Nowa era" w Niemczech. Decyzja Scholza podzieliła kraj
Nadszedł dzień, w którym Niemcy oficjalnie odejdą od atomu. Kanclerz Olaf Scholz zadecydował, że trzy ostatnie działające reaktory elektrowni atomowych zostaną wyłączone w sobotę 15 kwietnia. Rząd argumentuje swoją decyzję nadchodzącą transformacją energetyczną, która polegać na przejściu na odnawialne źródła energii.
Rząd Niemiec dopiął swego i w sobotę 15 kwietnia zamknie ostatnie działające elektrownie jądrowe w kraju. Podczas gdy Niemcy walczą z kryzysem energetycznym, decyzja Olafa Scholza podzieliła opinię publiczną. Jak wynika z sondażu telewizji ARD, "sześciu na dziesięciu respondentów twierdzi, że odejście od energii jądrowej jest złym pomysłem".
Tym samym Niemcy rozpoczynają transformację energetyczną, która ma na celu odejście od paliw kopalnych i atomu i zastąpienie ich odnawialnymi źródłami energii.
Wyłączenie reaktorów nastąpi o północy. Wówczas elektrownie położone w Bawarii, Badenii-Wirtembergii i Dolnej Saksonii zakończą swoją działalność. Berlin zdecydował, aby wysokoaktywne odpady radioaktywne przechowywać w tymczasowych magazynach obok wyłączonych elektrowni. Wciąż jednak nie podano lokalizacji, w której niebezpieczne odpady będą mogły być przechowywane przez kolejne setki lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy pokochali pompy ciepła. Ile trzeba zainwestować?
Eksperci mówią jednym głosem
Federalne Przedsiębiorstwo Unieszkodliwiania Odpadów Radioaktywnych, szacuje, że ostateczna lokalizacja zostanie wybrana dopiero między 2046 a 2064 rokiem. Po tym czasie wypełnienie składowiska odpadami, a później jego uszczelnienie, według ekspertów z BGE zajmie "kolejne dekady".
Nagła zmiana nastawienie Niemców, w tym też partii Zielonych niepokoi niemieckich laureatów Nagrody Nobla i wybitnych naukowców. Skierowali oni wspólny list do Scholza, w którym proszą o "niezamykanie ostatnich elektrowni". Argumentują to tym, że atom "może pomóc z kryzysem klimatycznym i kryzysem energetycznym".
"W interesie obywateli Niemiec, Europy i świata, wzywamy Pana (Scholza - przyp. red) do ponownego rozważenia niemieckich planów wycofania się z energii jądrowej i wykorzystania pozostałych niemieckich elektrowni jądrowych w celu złagodzenia kryzysu energetycznego i pomocy w osiągnięciu niemieckich celów klimatycznych" - apelują w liście naukowcy i nobliści.