Norymberski oskarżyciel przywłaszczył dokumenty
Były amerykański oskarżyciel w procesach
norymberskich przeciwko zbrodniarzom hitlerowskim, Robert Kempner,
przywłaszczył sobie podczas procesu wiele oryginalnych dokumentów -
podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
02.11.2003 13:10
Z informacji uzyskanych przez "Spiegla" wynika, że amerykańska policja FBI skonfiskowała jakiś czas temu w domu antykwariusza Waltona Martina w Filadelfii dwie walizki oraz 21 skrzyń z dokumentami, pochodzącymi z czasów III Rzeszy.
Zawarta w miniony poniedziałek przed sądem w Filadelfii ugoda przewiduje, że połowa cennej kolekcji przekazana zostanie do muzeum holokaustu oraz amerykańskiego archiwum państwowego w Waszyngtonie. Drugą połowę zbioru zachowa Martin, który nabył dokumenty po śmierci Kempnera w 1993 r. Cenne oryginały przechowywane były w workach na śmieci w domu Kempnera w Landsdowne.
Wśród odnalezionych dokumentów znajdują się m. in. dziennik wojenny "Stabu Oldenburg" obejmujący okres od lutego 1941 do ataku na ZSRR w czerwcu 1941 oraz akty prawne z ministerstwa dla okupowanych terenów wschodnich Alfreda Rosenberga.
Według "Spiegla", motywem działania Kempnera była chęć uchronienia dokumentów przed zniszczeniem. W końcowej fazie procesów wiele dokumentów bezpowrotnie zaginęło.
Procesy norymberskie odbyły się w latach 1945-49. Oprócz procesu głównego, zakończonego skazaniem na karę śmierci 12 oskarżonych, odbyło się 12 dalszych procesów, m.in. przeciwko hitlerowskim lekarzom i prawnikom. Stenogramy i materiały dowodowe liczą 1,5 tys. tomów.
Amerykański antykwariusz ocenia wartość całej kolekcji na 170 tys. dolarów. Zdaniem "Spiegla", przyznane Martinowi przez sąd dokumenty znajdą się zapewne niebawem w rękach prywatnych zbieraczy nazistowskich pamiątek. (iza)