Norweski muzyk zapłaci za błędy sędziego piłkarskiego?
Angielscy kibice nawołują w internecie do bojkotu Aleksandra Rybaka, reprezentanta Norwegii na Konkursie Piosenki Eurowizji. Piosenkarz, który według norweskiej prasy ma ogromne szanse na zwycięstwo w Moskwie, może stracić głosy przez futbolową wojnę, jaką angielscy kibice wytoczyli Norwegom.
Brytyjska gazeta "Daily Star" donosi, że kibice klubu Chelsea Londyn zapoczątkowani w internecie kampanię mającą na celu sabotowanie podczas najbliższego konkursu Eurowizji norweskiego muzyka Aleksandra Rybaka.
Co ma wspólnego muzyka z futbolem? Teoretycznie nic, ale w praktyce Anglicy chcą się w ten sposób zemścić za decyzje, jakie podczas niedawnego meczu piłkarskiego Ligii Mistrzów podejmował norweski sędzia Tom Henning Øverbø. Ich zdaniem sędzia całkowicie wypaczył wynik meczu i odebrał angielskiej drużynie szansę na awans do finału.
Po feralnym półfinale Ligii Mistrzów FC Barcelony z Chelsea Londyn, który odbył się 6 czerwca, sędziego eskortowała na angielskie lotnisko policja, w Norwegii zaś został przeszmuglowany bocznym wyjściem z lotniska i odwieziony do domu. Według doniesień norweskiej prasy, prawdopodobnie ukrył się tam, choć oficjalnie rodzina utrzymuje, że udał się na wakacje.
Pod jego domem wciąż koczują angielscy i norwescy dziennikarze, oczekując na komentarz dotyczący wydarzeń na boisku. Sędzia nie udziela wywiadów, a jego przełożeni tłumacza dziennikarzom, że nie ma potrzeby, by Tom Henning Øverbø cokolwiek wyjaśniał.
Norweski dziennik "Dagblaget" donosi, że Aleksander Rybak przyjął wiadomość o angielskim bojkocie ze spokojem i zamierza skoncentrować się tylko na zbliżającym się występie. Pochodzący z Białorusi dwudziestotrzyletni kompozytor, piosenkarz i skrzypek, który norweskie eliminacje wygrał miażdżącą przewagą głosów widzów, marzy o zwycięstwie w Moskwie i "jest dobrej myśli".
Według rankingu opublikowanego na stronie internetowej ecstoday.com Rybak z piosenką "Fairytale" jest największym faworytem zbliżającego się konkursu. Na kolejnych miejscach znalazły się piosenki z Litwy i Estonii, zaś Lidia Kopania jak na razie zajęła w rankingu 11 pozycję. Inny z rankingów opracowany przez ESCstats również stawia Norwega na pierwszym miejscu wśród faworytów.
Jak na razie nie ma doniesień o tym, by Norwegowie zamierzali podczas Eurowizji bojkotować reprezentującą Wielką Brytanią Jade Ewen.
Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad