Norweski gaz do Polski przez Niemcy
Premierzy: Norwegii - Kjell Magne Bondevik i Polski - Leszek Miller (PAP -EPA/Gunnar Lier)
Wiceprezes firmy Statoil do spraw gazu Peter Melbye uważa za najbardziej prawdopodobne to, że norweski gaz popłynie do Polski przez niemiecki system gazociągów.
Peter Melbye poinformował o tym po spotkaniu polskich i norweskich biznesmenów z premierem Leszkiem Millerem w Oslo. Zastrzegł jednak, że żadna decyzja w sprawie drogi transportu gazu do Polski jeszcze nie zapadła.
Leszek Miller podkreślił podczas spotkania z Norwegami, że Polska chce zróżnicować źródła zaopatrzenia Polski w gaz, stąd nasze zainteresowanie importem gazu z Norwegii. Problemem jest to, że już zawarte kontrakty z Rosjanami przewidują, że otrzymamy więcej gazu niż będziemy w stanie zużyć, dlatego prowadzimy z nimi rozmowy o zmniejszeniu dostaw.
Najczęściej wymienianą drogą transportu gazu z Norwegii jest gazociąg z norweskich złóż do polskiego wybrzeża. Wymaga to jednak znalezienia innych odbiorców na 3 mld metrów sześciennych gazu rocznie. W przeciwnym razie inwestycja ta byłaby nieopłacalna.
Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Michał Kwiatkowski powiedział, że sprawę wyboru drogi importu gazu zostawiamy Norwegom, w przeciwnym wypadku musielibyśmy bezpośrednio uczestniczyć w kosztach budowy gazociągu.
Ewentualny wybór niemieckiej drogi importu norweskiego gazu oznacza realizację koncepcji, którą jeszcze za rządów poprzedniej koalicji forsował Aleksander Gudzowaty. Do końca roku strona norweska i polska mają czas na podjęcie decyzji w sprawie kontraktu gazowego. (an)