Ofiarą prewencyjnej kastracji padło w Norwegii w latach 1934-1969, 414 osób, uznanych za potencjalnych przestępców seksualnych - poinformował w czwartek w norweskim radiu publicznym NRK historyk Per Haave.
Kastracja miała zapobiegać przestępstwom seksualnym, ale szybko objęła znacznie szerszy krąg osób - powiedział Haave, który przebadał pod tym kątem archiwa norweskiej służby zdrowia. Poza gwałcicielami, kastrowano chorych umysłowo, epileptyków i homoseksualistów.
Łącznie kastracji poddano 370 mężczyzn i 44 kobiety. Największe nasilenie prewencyjnego procederu miało miejsce pod koniec lat 40., w latach 1948-1950 wykastrowano ponad sto osób. Zabiegi polegały na całkowitym usunięciu jąder u mężczyzn i jajników u kobiet.
Prawdopodobnie kastrację stosowano przede wszystkim wobec pacjentów szpitali psychiatrycznych, upośledzonych z zakładów opiekuńczych i młodocianych więźniów. Wśród wykastrowanych mężczyzn było wielu homoseksualistów - powiedział Haave.
Według niego, wiele ofiar nie miało nawet 20 lat, wśród nich była 15-letnia dziewczyna, u której wycięcie jajników oficjalnie umotywowano "silnymi skłonnościami erotycznymi".(an)