Norwegia nie pozwoli Snowdenowi odebrać nagrody
• Norweski sąd apelacyjny odrzucił wniosek byłego współpracownika wywiadu USA Edwarda Snowdena
• Domagał się on gwarancji, że nie zostanie wydany Stanom Zjednoczonym, jeśli przyjedzie do Norwegii odebrać nagrodę przyznaną mu przez tamtejszy PEN Club
Podtrzymana została zatem decyzja sądu pierwszej instancji z czerwca. Sąd apelacyjny w Oslo argumentował, że nie jest uprawniony do zbadania, czy warunki do ekstradycji Snowdena do USA są spełnione, dopóki nie pojawi się on na norweskim terytorium i Waszyngton formalnie nie wystąpi z wnioskiem w sprawie ekstradycji.
Oskarżony o szpiegostwo w swoim kraju, Edward Snowden, który w 2013 roku ujawnił informacje o masowej inwigilacji prowadzonej przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego, zwrócił się do sądu w kwietniu. Chciał otrzymać gwarancję, że będzie mógł odebrać w Norwegii Nagrodę Ossietzky'ego, przyznawaną co roku w uznaniu zasług w obszarze wolności słowa, bez obawy, że zostanie odesłany za Atlantyk.
Nagroda ma zostać wręczona 18 listopada. Norweski PEN Club ogłosił, że ma teraz zamiar zwrócić się do Sądu Najwyższego.
Także w 2015 roku Snowden nie mógł się udać do Norwegii, aby odebrać inną nagrodę, również w dziedzinie wolności słowa. Przyjął wyróżnienie w czasie specjalnie zorganizowanej wideokonferencji.
33-letni Snowden od czerwca 2013 roku przebywa w Rosji, która przyznała mu azyl. W USA grozi mu do 30 lat więzienia za ujawnienie szczegółów programu inwigilacji.
Zobacz także: Snowden: "Tęsknię za amerykańskim fast-foodem"