PolskaNorbert Maliszewski: bitwę na konwencje wygrała PO, ale w walce prowadzi PiS

Norbert Maliszewski: bitwę na konwencje wygrała PO, ale w walce prowadzi PiS

Bitwę na konwencje wygrała minimalnie Platforma Obywatelska, ale ta "wygrana małego pojedynku" nie zmienia perspektywy walki wyborczej, w której obecnie prowadzi PiS - uważa ekspert ds. marketingu politycznego dr hab. Norbert Maliszewski z UW.

Norbert Maliszewski: bitwę na konwencje wygrała PO, ale w walce prowadzi PiS
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk

12.09.2015 | aktual.: 12.09.2015 17:38

- Bitwę na konwencje wygrała minimalnie Platforma Obywatelska, ale z związku z tym, że w całej wojnie prowadzi PiS, to niewiele to zmieni - powiedział w sobotę Maliszewski.

Jego zdaniem sobotnie konwencje PiS i PO to był "pojedynek na obietnice" i "pojedynek na liderów". Maliszewski ocenił, że w pojedynku na obietnice wygrała Platforma, bo zaskoczyła zapowiedzią likwidacji składek na NFZ i ZUS. - Będzie się o tym mówiło - dodał. Także sama Ewa Kopacz - jego zdaniem - "wypadła trochę lepiej, niż tego oczekiwano", bo dotychczas, według eksperta, wystąpienia medialne miała na ogół bardzo słabe.

- Platforma w wojnie na konwencje minimalnie wygrała, tylko że to wygrana małego pojedynku, która nie zmienia perspektywy wojny - powiedział. Zdaniem Maliszewskiego, "jutro, pojutrze wejdziemy w szczegóły tej obietnicy PO", o których mówił na konwencji Janusz Lewandowski, i okaże się, że nie jest to aż tak bardzo rewolucyjna zmiana.

- Platformie prawdopodobnie zależy, aby wybrzmiała atrakcyjna obietnica likwidacji składki na NFZ i ZUS, a tak naprawdę, to nie jest aż tak rewolucyjna zmiana systemu i jej zalety będą dotyczyły tylko rodzin najmniej zarabiających - tłumaczył Maliszewski. Jego zdaniem, "jeśli się to porówna do obietnicy cofnięcia reformy emerytalnej, to PiS będzie raczej faworytem".

W ocenie Maliszewskiego PiS ma w tych wyborach dużo łatwiejsze zadanie, bo głównie "zbiera frustracje społeczne". Maliszewski przypomniał, że podczas konwencji PiS byli obecni m.in emerytka, przedsiębiorca, rolnik i dla tych grup przedstawiano jakieś konkretne obietnice.

- PiS to taka partia, na którą głosują osoby, które są niezadowolone z rządów PO, więc jej te głosy jest łatwiej zbierać. Co więcej, ta partia zrezygnowała ze swojej retoryki i idzie teraz w stronę centrum. I nawet ta umiarkowana, mało charyzmatyczna dzisiaj Beata Szydło wcale tej partii nie przeszkadza. Ta partia jest na prowadzeniu - powiedział Maliszewski.

Przypomniał, że ostanie sondaże wskazują, że PiS może uzyskać większość mandatów w Sejmie, wystarczającą do samodzielnego rządzenia. - PiS jest faworytem, którego Platforma musi gonić - ocenił ekspert.

Premier Ewa Kopacz zapowiedziała podczas sobotniej konwencji PO m.in. likwidację składek na ZUS i NFZ oraz tzw. "umów śmieciowych"; wprowadzenie jednolitej 10 proc. stawki podatku PIT i minimalnej płacy godzinowej nie mniejszej niż 12 zł. Z kolei kandydatka PiS na premiera Beata Szydło podczas warszawskiej konwencji zapowiedziała leki dla seniorów za darmo, 15 proc. stawkę CIT dla małych firm, minimalną godzinową stawkę za pracę 12 zł brutto oraz wprowadzenie podatku bankowego i opodatkowanie sieci wielkopowierzchniowych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (665)