Nocne pociągi będą bardziej niebezpieczne
PKP InterCity, nie zważając na letni szczyt, wycofała ochronę z nocnych pociągów - alarmuje "Metro".
19.07.2010 | aktual.: 19.07.2010 11:17
Jako oficjalny powód przewoźnik wymienił swoje niezadowolenie z pracy firmy ochroniarskiej, ale nieoficjalnie mówi się o kolejnych oszczędnościach, poczynionych właśnie w ten sposób.
Ochroniarze jeździli w nocnych pociągach od kwietnia 2005 r. na trasach pomiędzy Warszawą a Gdańskiem, Szczecinem, Zakopanem, Zebrzydowicami i Krakowem. Latem także w składach kursujących pomiędzy Helem a Kołobrzegiem. Miesięcznie na jednej trasie ochrona interweniowała 15-20 razy. Najczęściej trzeba było uspokajać pijanych kibiców lub żołnierzy oraz zapobiegać bójkom i kradzieżom - zwierzają się gazecie ochroniarze.
Także konduktorzy nieoficjalnie wyrażają swoje niezadowolenie, bo sami czuli się bezpieczniej. Nie wiadomo, czy ochroniarze wrócą do pociągów. Mało prawdopodobne jest, aby zastąpili ich funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei. Jest ich za mało i strzegą mienia PKP.
W 2009 r. doszło na kolei do 350 kradzieży i 130 pobić - kończy "Metro".
NaSygnale.pl: "Akrobata" zwinął portfel, jadąc skuterem