Noc Kupały w Poznaniu - na niebie tysiące świateł

Ponad 15 tysięcy lampionów pofrunęło w niebo w najkrótszą noc w roku - Noc Kupały. Impreza, którą zorganizowano w Poznaniu przy moście św. Rocha nad Wartą, ściągnęła nieprzebrane tłumy ludzi.

To trzecia taka akcja w Poznaniu, ale w tym roku organizatorzy próbowali pobić światowy rekord Guinnessa w jednoczesnym puszczaniu lampionów. Poprzedni rekord ustanowili dwa tygodnie temu Rumuni - 13 tysięcy lampionów.

Jeszcze nie wiadomo, czy w Poznaniu rekord ten udało się pobić, okaże się to za około dwa tygodnie. Wiadomo natomiast, że impreza zgromadziła tyle osób, iż pobicie rekordu wydaje się całkiem możliwe.

(mmpoznan.pl/Głos Wielkopolski/WP.PL/meg)

Aby pobić rekord Guinnessa, trzeba było spełnić warunek - kupić lampion u organizatora imprezy. Chodziło o to, aby można było policzyć, ile lampionów uniosło się w powietrze. W związku z tym nie można było przynieść lampionów zakupionych wcześniej gdzie indziej.

Tymczasem osoby, które przyszły ze swoimi lampionami, a nie wpuszczono ich na imprezę, zaczęły puszczać światła jeszcze przed terminem zaplanowanym przez organizatorów. Dlatego zdecydowano się wpuścić wszystkich, jednak lampiony kupione wcześniej, nie zostaną wliczone do rekordu.

Poza biciem rekordu ważne było jeszcze coś innego. - Chcemy ustanowić Noc Kupały alternatywą dla amerykańskich walentynek, wskrzesić to staropolskie święto i dać mu nowy wymiar - powiedziała przedstawicielka organizatorów Agnieszka Śledzińska z Fundacji Wspierania Twórczości, Kultury i Sztuki ARS.

- Naszym celem było powrócenie do dawnych ludowych zwyczajów, które są równie piękne, co komercyjne święta - tłumaczyła organizatorka.

Zaznaczyła, że jeśli chodzi o rekord, to Poznań pobił go już w zeszłym roku. - Nad Wartą pojawiło się wtedy 20 tys. ludzi. Wtedy jednak akcja nie była zgłoszona oficjalnie - powiedziała Śledzińska.

Puszczanie lampionów to nie jedyna atrakcja, jaka odbyła się w Poznaniu w Noc Kupały. Były także koncerty i występy zespołów tanecznych.

Noc Kupały, zwana także sobótką, to słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w najkrótszą noc w roku. Najczęściej jest to noc 21 na 22 czerwca.

Ze świętem wiąże się wiele tradycji i legend. Przede wszystkim to noc kojarzona z radością, miłością i łączeniem się w pary. Stąd też tradycja wianków - młode panny plotły wianki, które następnie wrzucały do rzek i strumieni. Poniżej stali chłopcy, którzy próbowali wyłapywać wianki. Dobrane w ten sposób pary mogły się kojarzyć bez obrazy obyczajów.

Inną znaną legendą związaną z tym świętem jest poszukiwanie kwiatu paproci. Kwiat ten miał kwitnąć tylko przez tę jedyną noc w roku, a jego znalazcy miał przynosić powodzenie i bogactwo w dalszym życiu.