Niż genueński nad Polską. W górach możliwy śnieg, podtopienia i powodzie błyskawiczne
Nad Polskę nadciągają potężne ulewy. RCB i IMGW wydały alerty ze względu na prognozowane załamanie pogody. Wraz z ulewami do naszego kraju dotrze także silny wiatr, a w górach opady śniegu.
11.09.2024 | aktual.: 12.09.2024 08:30
Kolejne aktualizacje modelu ECMWF podtrzymują wystąpienie ulewnych i długotrwałych opadów deszczu na znacznym obszarze kraju, a sumy opadów z zaledwie trzech dni mogą wynieść ponad 100-200 mm, a miejscami znacznie więcej, zwłaszcza w górach i na obszarach górskich.
Już w nocy ze środy na czwartek do Polski nadciągnie niż, który wcześniej przyniesie silne śnieżyce w Alpach, a ulewy na nizinach Austrii, czy Czech. Jak prognozują synoptycy z portalu Fanipogody, w czwartek rano niż będzie już blisko południowych granic Polski. Ponieważ ośrodek niskiego ciśnienia jest pochodzenia genueńskiego, jest on bardzo zasobny w wilgoć. Dlatego też ulewy, które przyniesie, będą bardzo wydajne opadowo.
Paweł Staniszewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał Wirtualnej Polsce, że deszcz ciągły i przelotny będzie padał w całym kraju aż do niedzieli. Okazuje się jednak, że ulewne opady to nie wszystko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od piątku czeka nas również bardzo silny wiatr, osiągający na zachodzie kraju porywy 50-70 km na godzinę, a na południowym zachodzie nawet 80-90 km na godz. Taki wiatr będzie w stanie powodować szkody - mówi Staniszewski.
IMGW o prognozach na weekend: Możliwe powodzie i zalania
Jak podkreśla, jeśli prognozy te potwierdziłyby się, to w górach na Dolnym Śląsku spadłoby do końca weekendu ponad 200 litrów wody na metr kwadratowy. W województwie opolskim i śląskim to 150 l/m2. Punktowo kumulacje opadów mogą być jeszcze wyższe. Takie ilości wody spowodowałyby z pewnością powodzie i zalania.
- Trudna sytuacja może wystąpić także na Podhalu, gdzie opady będą dość intensywne. może tam spaść do stu litrów wody - mówi synoptyk w rozmowie z Wirtualną Polską.
IMGW spodziewa się ogłoszenia alertów drugiego stopnia dla Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Śląska i Małopolski. Z kolei w województwach świętokrzyskim, łódzkim, wielkopolskim oraz lubuskim mogą obowiązywać ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Śnieg w Tatrach, Sudetach i Bieszczadach
W partiach szczytowych Tatr Wysokich nocami już chwyta mróz, pada marznący deszcz. Od czwartku także w innych masywach górskich ma być coraz chłodniej. W weekend po zmroku w Tatrach będzie tam minus sześć stopni, a w ciągu dnia zero. W Sudetach i Bieszczadach termometry wskażą około 3 stopni Celsjusza. Taka pogoda utrzyma się co najmniej do połowy kolejnego tygodnia.
- Nie będzie to jakiś gwałtowny wzrost pokrywy śnieżnej. Spodziewamy się, że w najwyższych partiach wyniesie on kilka centymetrów - mówi ekspert IMGW. - W Sudetach i Bieszczadach te opady będą przechodzić w marznący deszcz. Jeśli spadnie śnieg, to utrzyma się najwyżej w godzinach nocnych - dodaje.
TPN alarmuje, że niski pułap chmur, chłód i intensywne opady mogą prowadzić do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. "Wędrowanie w takich warunkach stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Odradzamy wycieczki w wyższe partie Tatr. Należy pamiętać, że poranki w górach są zimne, a dni są coraz krótsze - turysto, zaplanuj wycieczkę w taki sposób, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem" - czytamy.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Czytaj więcej: